Pośród lotnisk w Polsce z których realizowałem dotychczas połączenia z UK bywały różne. Zwykle wybieram te najbliższe o ile tylko jest taka możliwość lub też ma to jakikolwiek sens ekonomiczny. Latałem już z / do Rzeszowa (RZE), Krakowa (KRK), Katowic (KTW), Lublina (LUZ), Warszawy (WAW) i (WMI), Poznania (POZ), trafił się też Gdańsk (GDN), a teraz dołączył Szczecin (SZZ). No i ma nic w tym niezwykłego, może poza faktem, że miejsce mojego zamieszkania ze Szczecinem dzieli ponad 650 km :-). O dziwo była to najtańsza opcja jaką znalazłem na powrót do Edynburga wliczając w koszty wszystkie odcinki transportu. Szczecin od dłuższego też czasu znajdował się na liście miejsc, które chciałem zobaczyć. Decyzja zatem nie była trudna. Z wizyty w Polsce wracam ze Szczecina oczywiście zwiedzając miasto przy okazji, bo o taką opcję głównie chodziło.