Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Izrael. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Izrael. Pokaż wszystkie posty

sobota, 8 marca 2014

Jerozolima (Izrael) - "Ściana Płaczu" Najświętsze miejsce judaizmu - Marzec 2014'



Po krótkim, ale bardzo owocnym pobycie w Ejlat przyszła kolej na Jerozolimę. Na środek transportu wybrałem autobus (82 NIS) nie tylko z racji, że nie bardzo czym innym można się tu dostać, ale przede wszystkim z uwagi na interesującą trasę jaką pokonuje (autobus linii 442) podczas tego kursu.

Dworzec autobusowy w Ejlat powiedziałbym jest jest nieco „zaszyty”. Dostrzegłem go tylko z uwagi na autobusy przemykające po górnym poziomie. Wejście (po prawej) niczym nie przypomina dworca autobusowego. Może coś tam pisze (jest jakaś wskazówka, oznaczenie), ale ja się nie doszukałem. Tradycyjnie jak przy większości obiektów przy wejściu strażnik.
Najpierw głównie po lewej stronie wznoszą się góry niekiedy wyglądające jakby ktoś je co dopiero usypał, a po prawej tereny obsadzone palmami. Później góry na przemian zbliżają się po obu stronach a na rozległych obszarach praktycznie pustynia. Pierwsze miejscowości, pierwsi pasażerowie opuszczają autobus (zadziwiające bo wygląda jakby nic wokół nie było). Częsty widok to żołnierze z plecakami i bronią maszynową, można się przyzwyczaić (choć widok „żołnierza w cywilu z bronią” wygląda nieco dziwnie).

Okolica dworca autobusowego w Jerozolimie



Natomiast dworzec autobusowy w Jerozolimie znajduje się przy tej samej ulicy co zarezerwowany hostel, ale żeby nie było tak łatwo obiekty dzieli ok. 1,5 km. Promenada wzdłuż ulicy ciągnie się jeszcze dalej, a na jej końcu w zasięgu wzroku rozciągają się mury Starego Miasta Jerozolima i jedna z bram (główna).

Pokój 6 os. ze śniadaniem w stylu włoskim (więc szału nie ma), ale sam obiekt w bardzo dobrej lokalizacji. Duży minus to WiFi na które, aby się załapać trzeba siedzieć na schodach lub zejść piętro niżej koło recepcji, natomiast plus to przystanek ShuterBus w bocznej uliczce tuż obok hostelu.

ShuterBus Jerozolima – Tel Aviv-Ben Gurian Aiport to koszt 65 NIS. Taniej jest pojechać z dworca autobusem linii 972, ale z uwagi na Szabat nie ma takiej opcji. Komunikacja miejska w tym czasie zamiera, a ja wyjeżdżam w niedzielę rano. Szabat ma też wpływ na to co dzieje się w Jerozolimie w sobotę wieczór. Po hucznych alejkach zalanych wręcz bawiącymi się ludźmi w piątek sobota wygląda jak w żałobie. Tylko nieliczne knajpy są czynne, a sklepy jeszcze rzadziej. Ulice niemal puste.

czwartek, 6 marca 2014

Ejlat (Izrael) - spacer pod granicę z Egiptem - Marzec 2014'

Miasta Tel Awiw i Ejlat dzieli jakieś 340 km. Podróż do miejsca, które było kolejnym moim małym marzeniem zaplanowałem samolotem. Lot z Izraelskim przewoźnikiem Arkia odbył się na pokładzie Boeinga 757-300 bez znaczących zakłóceń (koszt 92 PLN). Sam start był opóźniony o blisko 30 min, ale przylot miał już tylko nieznaczne opóźnienie. Samolot wylądował na lotnisku J. Hozmana (ETH) położonym w centrum miasta Ejlat na południowym krańcu pustyni Negew.   Samolot w środku jest dość wygodny, posiada co 3 rzędy elektroniczne ekrany przez które odbywa się szkolenie na wypadek awarii maszyny oraz przekazywane są informacje o aktualnej pozycji samolotu, sile wiatru, prędkości, temperaturze zewnętrznej, wysokości, aktualnym czasie czy przewidywanym przybyciu do portu docelowego.         


W miarę niedrogie jak na Ejlat zakwaterowanie bardzo blisko lotniska (800m) znalazłem w Eilat Youth Hostel & Guest House. Na miejscu czysto, bardzo komfortowe warunki jak na pokój wieloosobowy (4 os.) pokój, który dzieliłem z 2 Niemcami i zdaje się Rosjaninem (dokładnie nie wiem bo poznałem go wracając z nocnej wyprawy (otworzył mi zamknięte od wewnątrz drzwi), a za dnia nie miałem okazji z nim rozmawiać. Godne uwagi jest fakt, że hostel serwuje na poziomie śniadanie w formie szwedzkiego stołu z dość urozmaiconym menu nie często spotykanym nawet w dobrych hotelach. W pobliskim markecie zrobiłem małe zakupy i wyruszyłem na miasto zobaczyć jego uroki. 

środa, 5 marca 2014

Tel Awiw (Izrael) - z wizytą na Ziemi Świętej - Marzec 2014'


Z Budapesztu z Wizz Air dotarłem do dość długo oczekiwanego przeze mnie kraju - Izraela zdobywając 42 flagę do swojej małej kolekcji. Pierwsze miasto jakie odwiedzam to Tel Awiw. Jak czytałem  wcześniej nie ma ono zbyt wiele do zaoferowania. Pisali prawdę. Niczym nie nie urzekło. Nie, aby było brzydkie, ale jak dla mnie jest zupełnie przeciętne. Jednodniowy pobyt zupełnie wystarczył by zobaczyć to co chcę. Najbliższe lotnisko to oddalone o jakieś 20 km  Ben Gurion Airport, połączone między innymi z Tel Aviv koleją. Bilet za przejazd na tej trasie kosztuje 16 NIS (w jedna stronę).

W Izraelu symbolem waluty używanym powszechnie jest symbol ₪, a także skrót NIS od angielskiego "New Israeli Sheqel" (l. mn. Sheqalim lub Shekalim). 1 szekel = 100 agorot. Nie wiem ile kosztuje BUS, bo przyleciałem po godz. 20:00 i nie znalazłem żadnego.


Na dzień dobry po przylocie byłem pierwszą osobą z lotu Budapeszt - Tel Aviv, która przesłuchano na okoliczność przyjazdu do Izraela. Po co przyjechałem, kogo tu znam, ile planuje pozostać, gdzie dalej jadę, czy mam gdzie spać, czy mam pieniądze, a po obejrzeniu paszportu doszło tłumaczenie się po co byłem w Brunei. Myślałem, że to koniec, ale najlepsze było po dojściu do okienka oczekując w długiej kolejce w którym pani zadawała dokładnie te same pytania "wzbogacając" je o konkrety: ile mam pieniędzy, proszę pokazać, czy jadę do Hajfy ? Łącznie zeszło pełną godzinę zanim otrzymałem karteczkę wjazdową do ręki (wizę). Lokalizacja środka transportu do miasta też zajęła chwilę, bo napotkani Polacy, twierdzili, że za 4 NIS można pojechać do centrum autobusem, podczas gdy pociąg kosztuje 16 NIS.

sobota, 1 marca 2014

Plan podróży 2014 - Marzec

Po zaje.. fajnej Azji czas na podróż nieco bliżej, choć chcąc nie chcąc, w Turcji i Izraelu o Azję zahaczę :-).

 Zestawienie lotów czytamy od dołu.


Zestawienie zawiera wyłącznie loty, podróż odbędzie się również komunikacją samochodową
lub / i kolejową. Parę liczb: zdobywam 4 nowe flagi, korzystam z 5 linii lotniczych, odwiedzam 10 krajów, mam 15 lotów, łącznie podróżowanie w miesiącu marcu zaplanowałem na 21 dni.