Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Brazylia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Brazylia. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 23 października 2014

Dzień 16 - Parque Nacional Iguazu (Brazylia) & Ciudad del Este (Paragwaj) - Dwa różne światy - Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży





To miejsce, którego nie mogłem się doczekać ... Iguazu Falls - New 7 Wonders of Nature wyłonione współcześnie (2007-11) w celu stworzenia listy siedmiu cudów natury wybranych w globalnym sondażu, zorganizowane przez tę samą grupę co New 7 Wonders of the World campaign. 


Do Iguazu przyleciałem z przewoźnikiem LAN Airlines specjalnie z Buenos Aires rezygnując częściowo z pobytu w tym mieście dla tych niezwykłych, niecodziennych i fascynujących widoków, które stworzyła natura. 

niedziela, 12 października 2014

Dzień 05 - São Paulo (Brazylia) Metropolia bezdomnych - Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży

São Paulo to największe miasto Ameryki Południowej, wielka metropolia położona nad rzeką Tietê, niedaleko wybrzeża Oceanu Atlantyckiego (liczy 1523 km², przy zaludnieniu ok. 12 milionów). Miasto jest jednym z największych ośrodków przemysłowych i handlowych Brazylii (m.in. specjalizuje się handlem kawą). Tu znajdują się największy uniwersytet w Brazylii i jeszcze trzy mniejsze, 5 linii metra oraz dwa porty lotnicze: 
1. port lotniczy São Paulo-Congonhas (CGH) 8 km od centrum, obecnie obsługujący ruch krajowy, na który przyleciałem z Rio de Janeiro 
2. drugi większy, São Paulo-Guarulhos (GRU) im. Gubernatora Andrégo Franca Montoro'ego  międzynarodowy lotnisko położony w dzielnicy Cumbica miasta Guarulhos, 25 km na północny wschód od centrum, z którego dzisiaj w nocy wylatuję do Santiago de Chile (Chile) przez Buenos Aires (Argentyna). 



sobota, 11 października 2014

Dzień 04 - São Paulo (Brazylia) Pierwsze wrażenie - Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży



Opuszczając przepiękne Rio de Janeiro mam pewien niesmak. Jestem tu stanowczo za krótko. Loty warunkują jednak moją dalszą podróż i niestety nie mogę sobie pozwolić na zmianę. Wylatując z Rio de Janeiro po rzuceniu okiem na legendarną dzielnicę Lapa docieram na bliższe centrum lotnisko Sants Dumont (w zasadzie na piechotę). Dojście do samego lotniska nie było praktycznie oznaczone co utrudniało jego odnalezienie. W znalezieniu lotniska pomagają mi sympatyczni Brazylijczycy uprawiający jogging. Dwaj panowie postanowili nagiąć nieco swoją trasę i mnie podprowadzić do "bram samego portu", żwawo maszerując przez kręte zakamarki tej części Rio. Jak mówili długo trzeba by tłumaczyć ...    

piątek, 10 października 2014

Dzień 03 - Rio de Janeiro (Brazylia) Ogród Botaniczny i plaże Rio - Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży


Nie ma drugiego miasta na świecie, w którym jest tyle plaż (ponoć aż 37). W Rio de Janeiro mamy w dodatku dwie z tych najsłynniejszych: Copacabana i Ipanema. Dziś postanowiłem sprawdzić jak wyglądają i czy zasługują na pozytywna ocenę, bo tylko na takie natrafiłem. Zanim się jednak tam wybiorę, zahaczę o Ogród Botaniczny, bo czytałem ze wart uwagi.


The Botanical Garden - Ogród Botaniczny, to miejsce w którym znajduje się ok. 6,5 tys. gatunków roślin, różnorodne ptaki, a także zaawansowany badawczy instytut botaniczny. 

Aktualnie (październik 2014) bilet kosztuje R$ 7 (BRL), a jak masz mniej niż 7 lat lub więcej niż 60 zwiedzasz za free. Czynny jest z wyłaczeniem poniedziałków od godz. 8 do 17.

http://www.metrorio.com.br/NavegueRio/PontosTuristicosInterna?p_ponto=20 (link)

czwartek, 9 października 2014

Dzień 02 - Rio de Janeiro (Brazylia) Cudowne oblicze "styczniowej rzeki" Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży

Rożnica czasu zrobiła swoje, jednak nie bardzo mogę zasnąć. Myśli o tym co mnie czeka jest silniejsza. Wczesnym rankiem wstaje i zaczynam działać. Plan jest nazwałbym poważny: - wymiana waluty, - wysyłka pocztówek, - Głowa Cukru, - Marakana, i oczywiście Corcovado.

Rio de Janeiro znaczy "styczniowa rzeka". Taką nazwę zafundował miastu portugalski kapitan jednego z okrętów, odkrywca tej części ogromnej Brazylii - Gaspar de Lemos. Facet się lekko mówiąc z ta nazwą zagalopował, bo nic nie wiadomo, aby w Rio de Janeiro kiedykolwiek rzeka była. Może po długim rejsie miał kłopoty ze wzrokiem, a może był lekko "zmęczony". Dziś nie ma to jednak znaczenia, bo nazwa ze stycznia roku 1502 pozostała niezmieniona od kiedy to odkrywca wpływając do zatoki Guanabara, uznał ją za ujście rzeki.  Rio de Janeiro w swojej historii zapisało się do roku 1960 jako stolica Brazylii. Mieszka tu jedenaście razy więcej ludzi na jednym km² niż w stolicy, ale pod względem obszarowym ustępuje pierwszeństwa pięć razy większemu miastu - Brasilia (notabene wpisane jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO).

środa, 8 października 2014

Dzień 01 - Rio de Janeiro (Brazylia) Po prostu Rio - Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży

8 października 2014', godz. 17:15 czasu lokalnego dotarłem do miejsca, w którym zaczyna się moja przygoda z nieznanym mi dotąd południowo amerykańskim kontynentem. Lot z Madrytu do Rio de Janeiro na pokładzie Iberii poprzedził odcinek Barcelona (BCN) - Madryt (MAD). Po 13 godzinach licząc od wylotu z Barcelony miło spędzonym z tym przewoźnikiem jestem u celu. W trakcie podróży Iberia serwuje dwukrotnie posiłek na nie najgorszym poziomie. Wino, piwo free, o mocniejsze nie pytałem. To wystarczyło, aby się odstresowac´. Załoga dość przyjemna, samolot A330 wyposażony w indywidualne ekrany, wygodne siedzenia. Wszystko spowodowało, ze lot odbył się w milej atmosferze i bez komplikacji.
Port lotniczy Rio de Janeiro-Galeão (GIG) położony 20 km na północ od Rio de Janeiro, na wyspie Governador. Duże przestronne lotnisko robi wrażenie. Tutaj pierwsze kroki kieruje do bankomatu. Wybieram niewiele bo liczę na wymianę USD, ale na lotnisku kurs bardzo niekorzystny (wręcz bandycki zresztą jak na Chopina w Warszawie !).

poniedziałek, 1 września 2014

Plan podróży 2014 - Październik & Listopad


 W podsumowaniu w pierwszą rocznicę powstania mojego bloga napisałem, "że do 50 flag już niedużo brakuje i lepiej ta liczba wygląda" (link). Cały czas jestem tego zdania, co więcej postanowiłem nie tylko dołożyć te brakujące flagi, ale również "zdobyć" kolejny kontynent (licząc kraje powierzchniowo jego większą część). Ameryka Południowa zajmuje 17 840 000 km² na której leży 13 państw: Argentyna, Boliwia, Brazylia, Chile, Ekwador, Gujana, Kolumbia, Paragwaj, Peru, Surinam, Urugwaj, Wenezuela, Trynidad i Tobago oraz dwa terytoria zależne: Gujana Francuska należąca do Francji i brytyjskie Falklandy. W blisko miesięcznej podróży chcę odwiedzić siedem z tych krajów. Głównym punktem mojej wyprawy jest: Pomnik Chrystusa Odkupiciela, znajdujący się w Rio de Janeiro (Brazylia) na szczycie granitowego wzniesienia Corcovado o wysokości 710 metrów. Statua mierzy 30 metrów wysokości i jest postawiona na 8 metrowym cokole. Głowa ma 3,5 metra wysokości, a odległość między końcami palców rąk wynosi aż 28 metrów. Po wykonaniu trzeciej z kolei instalacji oświetlenia pomnika w 50 rocznicę budowy w roku 1981 jego włączenia dokonał papież Jan Paweł II. Niewątpliwie to niekwestionowany symbol Rio de Janeiro i znajduje się pierwszy na mojej liście marzeń. Bogactwo Ameryki Południowej powoduje, że na liście znajduje się jeszcze kilka innych pozycji, choć zapewne jestem świadomy, że nie uda mi się ogarnąć wszystkiego.