Pokazywanie postów oznaczonych etykietą stadion. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą stadion. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 19 października 2014

Dzień 12 - Buenos Aires (Argentyna) Przede wszystkim La Boca - Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży


Rankiem z Santiago Beckpackers Hostel na przełaj przez miasto na piechotę wyruszyłem w okolice stacji metra Los Heroes, skąd cyklicznie odjeżdżają autobusy Centropuerto do Aeropuerto Internacional Comodoro Arturo Merino Benítez (SCL). Wybrałem się nieco wcześniej, bo nie byłem pewien jak działa rozkład niedzielnych odjazdów. Jednak okazało się, że autobus już czekał na mnie, a jak tylko za kilka minut podjechał kolejny wyruszyliśmy w stronę lotniska niemal pustym autobusem. Lot ARG 2281 Aerolineas Argentinas z Santiago do Buenos Aires realizowany przez znany mi już Austral Lineas Aereas, którym leciałem z Sao Paulo także do Buenos.   

czwartek, 9 października 2014

Dzień 02 - Rio de Janeiro (Brazylia) Cudowne oblicze "styczniowej rzeki" Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży

Rożnica czasu zrobiła swoje, jednak nie bardzo mogę zasnąć. Myśli o tym co mnie czeka jest silniejsza. Wczesnym rankiem wstaje i zaczynam działać. Plan jest nazwałbym poważny: - wymiana waluty, - wysyłka pocztówek, - Głowa Cukru, - Marakana, i oczywiście Corcovado.

Rio de Janeiro znaczy "styczniowa rzeka". Taką nazwę zafundował miastu portugalski kapitan jednego z okrętów, odkrywca tej części ogromnej Brazylii - Gaspar de Lemos. Facet się lekko mówiąc z ta nazwą zagalopował, bo nic nie wiadomo, aby w Rio de Janeiro kiedykolwiek rzeka była. Może po długim rejsie miał kłopoty ze wzrokiem, a może był lekko "zmęczony". Dziś nie ma to jednak znaczenia, bo nazwa ze stycznia roku 1502 pozostała niezmieniona od kiedy to odkrywca wpływając do zatoki Guanabara, uznał ją za ujście rzeki.  Rio de Janeiro w swojej historii zapisało się do roku 1960 jako stolica Brazylii. Mieszka tu jedenaście razy więcej ludzi na jednym km² niż w stolicy, ale pod względem obszarowym ustępuje pierwszeństwa pięć razy większemu miastu - Brasilia (notabene wpisane jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO).

czwartek, 12 grudnia 2013

Zimowy EuroTrip - część 7 Dortmund (Niemcy)

"Borussia Dortmund (Ballspielverein Borussia 09 e.V. Dortmund albo w skrócie BVB 09) ten liczący nieco ponad sto lat klub sportowy może poszczycić się jedną z najbardziej utytułowanych drużyn piłkarskich w Niemczech. Będąc w Dortmundzie trudno nie zauważyć jak bardzo miasto i jego mieszkańcy związani są ze swoją Drużyną i na odwrót". Ja zauważam to już na lotnisku, gdzie ląduje Turkish Airlines, a potem w wielu miejscach miasta. Odwiedzając Dortmund trudno też nie uwzględnić w planie zwiedzania "królestwa" Borussi. Jak można przeczytać na wielu forach godziny zwiedzania stadionu z przewodnikiem to: wtorki: 12.00, piątki: 16.00, soboty: 14.00, niedziele: 14.00. W przypadku, jeśli na któryś z wyznaczonych dni zaplanowany jest na stadionie mecz, zwiedzanie stadionu przesunięte zostaje zawsze na dzień następny, na godzinę 10:30. Zwiedzanie stadionu odbywa się zawsze, tj. niezależnie od liczby chętnych, koszt biletu: 10 € (osoby dorosłe), 7 € (studenci, uczniowie, młodzież i dzieci do 18 roku życia oraz niepełnoprawni). Bilety możliwe są do nabycia na godzinę przed zwiedzaniem, w kasie stadionowej znajdującej się przy trybunie północnej, a wcześniejsze bukowanie biletu nie jest konieczne.

Stadion Westfalski - oficjalna nazwa brzmi Signal Iduna. Jest oficjalnym stadionem drużyny piłkarskiej Borussia Dortmund (inaczej BVB 09) i może pomieścić nawet ponad 80 tysięcy kibiców. Wielokrotnie odbywały się tutaj ważne mecze, między innymi niektóre z rozgrywanych podczas Mistrzostw Świata z 1974 i 2006 roku. Były tu rozgrywane mecze Ligi Mistrzów. Ponadto jest największym stadionem w całych Niemczech. W pobliżu znajduje się hala Westfalenhalle, w której koncertowały największe sławy muzyki światowej. Hala została zbudowana w 1925 roku, zniszczona podczas II wojny światowej i odbudowana w 1952 roku. Odbywały się w niej mistrzostwa świata w łyżwiarstwie figurowym oraz w hokeju na lodzie.

Stadion: Signal Iduna Park Adres: Strobelallee 50, 44139 Dortmund

niedziela, 21 kwietnia 2013

EuroTrip April 2013 część 2 - Porto

Lot z Faro do Porto na pokładzie linii Ryanair (474 km, koszt 10 €) przebiegł błyskawicznie. Zresztą cały przespałem więc ciężko mówić o tym czy trwał długo czy krótko. Rankiem ląduje na Aeroporto Porto Francisco Sá Carneiro (OPO). Międzynarodowy port lotniczy położony 10 km na północ od centrum miasta. To jeden z największych portów lotniczych w Portugalii. Robi całkiem miłe wrażenie. Stąd z łatwością można dostać się do centrum miasta busem, pociągiem lub metrem, które posiada 6 linii (A-niebieska, B-czerwona, C-zielona, D-żółta i E-purpurowa, F-pomarańczowa), a w tym ponad 80 stacji.  Z lotniska do celu należy kierować się metrem (E Line) na Estadio do Dragao lub Campanhã lub Fanzeres i wysiąść na stacji Bolhao, która  znajduje się niecałe 2 minuty spacerem od obiektu, w którym dokonałem rezerwacji noclegu (zresztą po raz pierwszy w pokoju wieloosobowym dla 8 osób).  


Plan metro w Porto (link).
 


sobota, 15 września 2012

EuroTrip 2012 - autokarem do Portugalii - częśc 3 Gibraltar, Barcelona & Nicea



Stacjonując w Lagos oprócz wycieczki do Lizbony, którą odbyliśmy autokarem Student Travel zamarzył mi się Gibraltar. Jako, że było mało chętnych organizator wysłał nas tam z jednym z portugalskich biur podróży. Całodniowa wyprawa na Gibraltar była bardzo ciekawym doświadczeniem turystycznym, ale i logistycznym. Z Lagos na Gibraltar i z powrotem pokonaliśmy ok. 940 km, ale czego człowiek nie robi dla realizacji marzeń :-)

                            

Gibraltar to terytorium zamorskie zależne od Wielkiej Brytanii na południowym krańcu Półwyspu Iberyjskiego, przy wyjściu z Morza Śródziemnego do na Oceanu Atlantyckiego. Zajmuje powierzchnię  6,5 km² granicząc lądem wyłącznie z Hiszpanią na odcinku 1200 m.  Jedyne lotnisko - Port lotniczy Gibraltar (Gibraltar Airport) położony zaledwie 500 m od centrum. W poprzek pasa startowego przebiega ulica, która jest zamykana na kilka minut podczas każdego startu i lądowania samolotu.  Trasa ta prowadzi z przejścia granicznego z Hiszpanią do centrum miasta. Miałem okazję być świadkiem startu jednego z samolotów czekając za szlabanem na otwarcie drogi, można powiedzieć dodatkowa atrakcja turystyczna Gibraltaru.
    

Main Street to główny pasaż handlowy Gibraltaru z licznymi sklepami wolnocłowymi, gdzie dominują głownie alkohole, perfumy i papierosy. Przy końcu Main Street znajduje się stacja kolejki linowej, która wwozi turystów na wierzchołek  The Top of the Rock (Skały Gibraltarskiej) tj. 426 m n.p.m. Kolejka zatrzymuje się mniej więcej w połowie wysokości, w punkcie nazywanym Jaskinia Małp. Tu, ale również na górze mamy okazję zobaczyć słynne małpy magoty, które nieoficjalnie są uważane za symbol Gibraltaru. Jest to jedyna żyjąca w stanie wolnym populacja małp na kontynencie europejskim. 

piątek, 8 sierpnia 2008

Plan podróży 2008' Samolotem po "Zielonych wyspach" część 1 - EuroTrip 2008'

Już na pierwszym odcinku spotkała nas niespodzianka .... samolot zamiast w Edynburgu (EDI) wylądował na lotnisku Glasgow Prestwick (PIK). Jak podał przewoźnik z powodu gęstej mgły w Edynburgu. Przylot był zaplanowany na 21:55 zatem niemal do rana bez żadnej konkretnej informacji najpierw snuliśmy się po niewielkim lotnisku, a następnie chwile pospaliśmy na wykładzinie podłogowej w jednej z knajpek lotniskowych. Rankiem łaskawie zlitowali się i podstawili autokar, który zawiózł nas do celu (Edynburga).

Tak rozpoczęliśmy niezapomnianą niemal 2 tygodniową przygodę na "Zielonych wyspach"

Nasz główny cel to Szkocja (Wielka Brytania) i Edynburg, ale dotarliśmy także do: Belfast, Durham, Glasgow, Liverpool, Newcastle (Wielka Brytania), Cobh, Cork, Dingle oraz Dublina  (Irlandia).



Dingle (Irlandia)