Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Paragwaj. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Paragwaj. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 23 października 2014

Dzień 16 - Parque Nacional Iguazu (Brazylia) & Ciudad del Este (Paragwaj) - Dwa różne światy - Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży





To miejsce, którego nie mogłem się doczekać ... Iguazu Falls - New 7 Wonders of Nature wyłonione współcześnie (2007-11) w celu stworzenia listy siedmiu cudów natury wybranych w globalnym sondażu, zorganizowane przez tę samą grupę co New 7 Wonders of the World campaign. 


Do Iguazu przyleciałem z przewoźnikiem LAN Airlines specjalnie z Buenos Aires rezygnując częściowo z pobytu w tym mieście dla tych niezwykłych, niecodziennych i fascynujących widoków, które stworzyła natura. 

poniedziałek, 1 września 2014

Plan podróży 2014 - Październik & Listopad


 W podsumowaniu w pierwszą rocznicę powstania mojego bloga napisałem, "że do 50 flag już niedużo brakuje i lepiej ta liczba wygląda" (link). Cały czas jestem tego zdania, co więcej postanowiłem nie tylko dołożyć te brakujące flagi, ale również "zdobyć" kolejny kontynent (licząc kraje powierzchniowo jego większą część). Ameryka Południowa zajmuje 17 840 000 km² na której leży 13 państw: Argentyna, Boliwia, Brazylia, Chile, Ekwador, Gujana, Kolumbia, Paragwaj, Peru, Surinam, Urugwaj, Wenezuela, Trynidad i Tobago oraz dwa terytoria zależne: Gujana Francuska należąca do Francji i brytyjskie Falklandy. W blisko miesięcznej podróży chcę odwiedzić siedem z tych krajów. Głównym punktem mojej wyprawy jest: Pomnik Chrystusa Odkupiciela, znajdujący się w Rio de Janeiro (Brazylia) na szczycie granitowego wzniesienia Corcovado o wysokości 710 metrów. Statua mierzy 30 metrów wysokości i jest postawiona na 8 metrowym cokole. Głowa ma 3,5 metra wysokości, a odległość między końcami palców rąk wynosi aż 28 metrów. Po wykonaniu trzeciej z kolei instalacji oświetlenia pomnika w 50 rocznicę budowy w roku 1981 jego włączenia dokonał papież Jan Paweł II. Niewątpliwie to niekwestionowany symbol Rio de Janeiro i znajduje się pierwszy na mojej liście marzeń. Bogactwo Ameryki Południowej powoduje, że na liście znajduje się jeszcze kilka innych pozycji, choć zapewne jestem świadomy, że nie uda mi się ogarnąć wszystkiego.