
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ameryka Południowa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ameryka Południowa. Pokaż wszystkie posty
wtorek, 24 września 2019
Marzycielska Poczta - Bogota (Kolumbia) - "Pocztówka z podróży"

Autor:
Moje Flagi
o
8:00 PM
1 komentarz:

Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
Ameryka Południowa,
Bogota,
Bogota (BOG),
Colombia,
Kolumbia,
Marzycielska Poczta,
Pocztówka z podróży 2019',
stolica
Lokalizacja:
Bogota, Kolumbia
sobota, 31 stycznia 2015
Ameryka Południowa 2014' - Podsumowanie
Podróż do Ameryki Południowej rozpocząłem 4 października a zakończyłem 6 listopada 2014r. Trwała 33 dni, a dokładniej 800 godzin (wliczając w to kraje Europy, tj. Andora i Hiszpania).
Transport

wtorek, 4 listopada 2014
Dzień 28 - Lima (Peru) Wracając do Polski - Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży
Peru, Lima: Plaza Mayor
.svg.png)
Dnia 18 stycznia roku 1535 hiszpański konkwistador Francisco Pizarro (który podbił imperium Inków) założył miasto Lima, współczesną stolicę Peru. Pierwotnie miasto nosiło nazwę Ciudad de los Reyes, czyli "Miasto Królów". Pizarro swoim mieczem wyznaczał szachownicę, która nakreśliła wygląd przyszłych ulic i placów. Sam poniósł śmierć jako gubernator w pałacu w Limie sześć lat później (1541), kiedy to El Mozo postanowił pomścić śmierć swojego ojca Almagro (dawnego towarzysza Pizarro), który został pokonany w bitwie pod Las Salinas, a następnie stracony w roku 1538.
Z czasem Lima stała się najważniejszym miastem hiszpańskiej części Ameryki Południowej, a od roku 1821 była stolicą wicekrólestwa Peru, a następnie republiki Peru. Mimo, że miasto wielokrotnie niszczone było przez trzęsienia ziemi (m.in. w roku 1687 oraz w 1746, kiedy to większość budynków legła w gruzach) ma stosunkowo sporo zabytków. Do nich między innymi należy zespół pałacu prezydenckiego oraz kościół i klasztor św. Franciszka, katedra z XVI wieku, Biblioteka Narodowa oraz najstarszy na kontynencie Uniwersytet San Marcos (założony w roku 1551).
.svg.png)
Z czasem Lima stała się najważniejszym miastem hiszpańskiej części Ameryki Południowej, a od roku 1821 była stolicą wicekrólestwa Peru, a następnie republiki Peru. Mimo, że miasto wielokrotnie niszczone było przez trzęsienia ziemi (m.in. w roku 1687 oraz w 1746, kiedy to większość budynków legła w gruzach) ma stosunkowo sporo zabytków. Do nich między innymi należy zespół pałacu prezydenckiego oraz kościół i klasztor św. Franciszka, katedra z XVI wieku, Biblioteka Narodowa oraz najstarszy na kontynencie Uniwersytet San Marcos (założony w roku 1551).
Autor:
Moje Flagi
o
11:00 PM
Brak komentarzy:

Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
Ameryka Południowa,
Bruksela (BRU),
Bruksela (CRL),
Iberia,
jednodniówka,
Kraków (KRK),
LAN Airlines,
Lima,
Lima (LIM),
Madryt (MAD),
Peru,
Ryanair,
samolot,
Santa Cruz (VVI),
stolica,
UNESCO
Lokalizacja:
Lima, Peru
Dzień 27 - Santa Cruz de la Sierra (Boliwia) Biocentro Güembé - Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży
www.biocentroguembe.com.
Zanim wyruszyliśmy po śniadaniu do tego miejsca po raz kolejny zmierzyłem się z bezdusznością i bezmyślnością "doradców" z Alior Sync, którzy w trosce o moje pieniądze zablokowali mi do nich dostęp utrudniając mi życie w Ameryce Południowej. Standardowa procedura, która obowiązuje w tym przypadku (użycie karty na innym kontynencie) nie zadziałała. Po zablokowaniu karty bank przysłał mi SMS z prośba o potwierdzenie czy są to operacje wykonane przeze mnie. Tak jak chcieli na wskazany numer wysłałem SMS-a o treści "T" potwierdzając ich wykonanie, jednak nie mam pojęcia czy zwrotna informacja dotarła do banku, bo karta była zablokowana nadal, a bank nie udzielił mi odpowiedzi na moje pytanie zasłaniając się tajemnicą. Nie mam pojęcia kto mógłby być oprócz mnie zainteresowany tym, aby dowiedzieć się czemu mam nadal zablokowaną kartę (no bo kogo to obchodzi ?, taka informacja przecież nie ujawnia niczego co mogłoby przyczynić się do nieuprawnionej wypłaty pieniędzy).
Rzeczywiście jest tak, że powolne internetowe łącza boliwijskie nie pozwalają na sprawną komunikację wizualną czy audio przez komputer, ale nie jest tak, że nic nie słychać bo wszystkie dane jakie podałem jeden z doradców powtórzył poprawnie. Jednak na jakiś czas się gdzieś przełączył, a gdy powrócił stwierdził, że nie może mnie zweryfikować z uwagi na opóźniony przesył danych, co mnie mocno zadziwiło i zbulwersowało.
sobota, 1 listopada 2014
Dzień 25 - Santa Cruz (Boliwia) - W Dzień Zmarłych - Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży
Słońce operuje jak w letnie przedpołudnie i nie ma nic w tym dziwnego, tyle że jest 1-szy listopada - Dzień Zmarłych. Zwykle ten dzień nie jest aż tak ciepły. Blisko lotniska znalazłem godne uwagi zakwaterowanie, bardzo przyjazny: Hostel Jodanga. Nie ma problemu ze wcześniejszym zameldowaniem, dużo miejsca, przestronne pokoje, a w nich łazienka z prysznicami, kuchnia, wspólna sala połączona z barem i basenem. Ten przydał się jak nigdy. Hostel Jodanga oceniam najwyżej ze wszystkich, w których spałem podczas mojej małej podróży po Ameryce Południowej. Z czystym sumieniem polecam i rekomenduje, do takich miejsc, aż chce się wracać !.
Autor:
Moje Flagi
o
10:00 PM
Brak komentarzy:

Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
Ameryka Południowa,
Boliwia,
La Paz (LPB),
Linea Aerea Aerocon,
samolot,
Santa Cruz,
Santa Cruz (SRZ)
Lokalizacja:
Santa Cruz de la Sierra, Bolivia
piątek, 31 października 2014
Dzień 24 - La Paz (Boliwia) - Tiwanaku (Day Tours) Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży

Warto dodać, że Boliwijczycy zauważają i ceną doceniają zamożność turystów. Taki sam wstęp dla nich kosztuje 10 BOB, a dla studentów (Boliwia) 3 BOB. Jest lekka różnica. Ponieważ mój hostel jest blisko wyskoczyłem nieco ogarnąć się i powróciłem na dworzec na 9:00. Wraz z przewodnikiem (po angielsku i hiszpańsku) wyruszyliśmy zwiedzić "ośrodek duchowy i polityczny kultury Tiwanaku".
"Zachowane ruiny monumentalnych budowli pochodzą z okresu największego rozwoju ośrodka. Zachowane w centrum zabudowania to kompleks dwóch, połączonych ze sobą drogą, zespołów ruin zajmujący powierzchnię ok. 3,0 km2. W skład pierwszego zespołu wchodzą: wzgórze Akapana, Calasasaya, Putuni oraz częściowo zagłębiona w ziemi mała świątynia. Zespół drugi to pozostałości Puma Punku.
Autor:
Moje Flagi
o
10:00 PM
Brak komentarzy:

Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
Ameryka Południowa,
autokar,
Boliwia,
Day Tours,
jednodniówka,
La Paz,
Tiwanaku,
UNESCO,
zapiski z podróży
Lokalizacja:
Tiwanaku, Bolivia
czwartek, 30 października 2014
Dzień 23 - Uyuni (Boliwia) Salar de Uyuni & Isla Incahuasi - (Day Tours) Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży
Isla Incahuasi jest bardzo często celem wyprawy wielu turystów przybywających w te rejony świata. Polaków tutaj też nie zabrakło. Polska flaga powiewa przy parkingu, gdzie zatrzymaliśmy się pośród wielu innych w pobliżu. Na wyspie rosną gigantyczne kaktusy (Trichocereus Pasacana), których wysokość potrafi sięgnąć nawet do 10 metrów. Sama wyspa jest pozostałością wulkanu, który był zanurzony na obszarze gigantycznego prehistorycznego jeziora (zdaje się dość dawno temu, bo jak podają badacze szacuje się, że ok. 40 tyś. lat temu). No ja w każdym razie tego nie pamiętam :-).
środa, 29 października 2014
Dzień 22 - El Alto (Boliwia) Niby w La Paz - Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży
Po emocjonującym dniu spędzonym na Drodze Śmierci przyszedł czas poznać inne rejony La Paz. Chcąc nie chcąc wybieram się do jednego z najwyżej położonych miast na świecie El Alto (z hiszpańskiego Wysokie). Formalnie jest ono włączone do La Paz jeszcze w roku 1987, jednak fizycznie jest oddzielone rogatkami kontrolującymi ruch na jedynej drodze łączącej oba miasta. El Alto uważane jest za drugie co do wielkości miasto w Boliwii, położone na wysokości do 4150 m n.p.m. na wyżynie Altiplano w zespole miejskim La Paz. To miejski konglomerat zamieszkany przez ponad 1,6 mln ludzi. Można tam bez problemu dojechać jednym z bardzo wielu busów jadących w kierunku El Alto. Wystarczy ustawić się na drodze wyjazdowej z La Paz, a transport sam nas znajdzie :-).
Ja wybrałem jednak kolejkę linową, bo to dodatkowa atrakcja, a koszt też nie jakiś wielki (3 BOB w jedną stronę). Kolejka linowa to nowy nabytek Boliwii, który kosztował ponoć 234 miliony USD, a otworzył ją 30 maja br. sam prezydent Evo Morales Ayma.
wtorek, 28 października 2014
Dzień 21 - La Paz (Boliwia) Droga Śmierci (Yungas Road) - Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży
Coroico to małe miasteczko w prowincji Nor Yungas połączone ze stolicą La Paz słynną Drogą Śmierci.
Okrzyknięto ją najbardziej niebezpieczną drogą świata w roku 1995, po tym jak rok w rok ginęło tu po ok. 200 osób, a 12 lat wcześniej zginęło na niej około 300 osób. Droga niekiedy tylko o szerokości 3,5 metra i długa na 64 km kiedyś była jedyną drogą, łączącą północną część kraju ze stolicą Boliwii. Pokonywano ją w obie strony, czasami mijanie dwóch pojazdów było zwyczajnym igraniem ze śmiercią.
Na dnie andyjskich przepaści pozostały dziesiątki wraków aut osobowych, ale i autobusów, a na jej poboczach do dziś ustawione są krzyże na pamiątkę ofiar, którym nie udało się pokonać zabójczej nawierzchni drogi i jej niekiedy zdradzieckich zakrętów.
poniedziałek, 27 października 2014
Dzień 20 - La Paz (Boliwia) W kraju "koki" - Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży
Santa Cruz jest główną ulicą, która przebiega przez centralną zonę miasta La Paz. Na tej ulicy i przylegających do niej mieści się mnóstwo małych i większych sklepików, budek i straganów (często wprost na ulicy) na których turyści znajdą wiele pamiątek z pobytu w Boliwii. Ceny są bardzo różne i często zależą od ... widzi mi się :-). Z pewnością trzeba się targować, aby uzyskać odpowiednią lub mieć rozeznanie w innych miejscach bo tam potrafią być np. o połowę tańsze. Dobrze też popatrzeć na wydawaną resztę, bo niektórym wydaje się, że my europejczycy nie potrafimy liczyć. Ja odniosłem bynajmniej takie wrażenie kiedy dwukrotnie zdarzyło mi się otrzymać mniej niż powinno być. Jak zwróciłem uwagę, że się reszta nie zgadza za brakujący 1 BOB wciskano mi jakieś zbędne pierdółki jako wyrównanie (niby nie ma wydać, sugestywnie pokazując puste kieszenie). Nie chodzi tu przecież o jakieś kwoty, ale nie lubię i chyba nikt nie lubi zwyczajnie, na bezczelnego być oszukiwany. Nie byłem wybitny z matematyki, ale jak dla mnie reszta z 10 BOB płacąc pięć to ciągle pięć, a nie cztery. Najlepszy skutek odnosi chęć rezygnacji z zakupu, wówczas znajduje się brakująca reszta bez problemu.
niedziela, 26 października 2014
Dzień 19 - La Paz (Boliwia) Niedzielny relaks - Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży

sobota, 25 października 2014
Dzień 18 - La Paz (Boliwia) - Najwyżej położona stolica na świecie - Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży
La Paz - to największe miasto Boliwii, położone w Andach Środkowych, u podnóża masywu wulkanicznego Illimani, które liczy około 1,1 miliona mieszkańców (a razem z przedmieściem El Alto to ponad dwumilionowa aglomeracja miejska). Z racji swojego położenia na wysokości od 3600–4100 m n.p.m to najwyżej położona stolica na świecie. Powszechnie wiadomo że stolicą konstytucyjną jest Sucre, jednak w tej w La Paz ma siedzibę rząd Boliwii (Wielonarodowego Państwa Boliwia).Po 4 lotach począwszy od wylotu z Iguazu wylądowałem w La Paz. Podróż ta zajęła mi 19 godzin. Nie było to wyjątkowo udane rozwiązanie logistyczne, ale wynikało z racjonalnych decyzji podjętych w danej chwili. Najbardziej namieszał Aerocon (niewielka boliwijska linia lotnicza z dorobkiem 6 samolotów, ja nazwałbym awionetek), który poinformował mnie o zakupie biletów dwa tygodnie po transakcji, która myślałem, że jest nieaktualna, bo na potwierdzeniu pisało, że nie jest to bilet dopóki nie zostanie dokonana zapłata.
Autor:
Moje Flagi
o
10:30 PM
Brak komentarzy:

Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
Aerolineas Argentines,
Ameryka Południowa,
Boliwia,
Buenos Aires (EZE),
Linea Aerea Aerocon,
Oruro (ORU),
samolot,
Santa Cruz,
Santa Cruz (SRZ),
Santa Cruz (VVI),
zapiski z podróży
Lokalizacja:
La Paz, Bolivia
piątek, 24 października 2014
Dzień 17 - Iguazu (Argentyna) - Cataratas del Iguazú (agein) - Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży
Autor:
Moje Flagi
o
11:30 PM
6 komentarzy:

Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
Ameryka Południowa,
Argentyna,
Buenos Aires (AEP),
Buenos Aires (EZE),
Iguazu,
Iguazu (IGR),
LAN Airlines
Lokalizacja:
Iguazú, Misiones, Argentina
czwartek, 23 października 2014
Dzień 16 - Parque Nacional Iguazu (Brazylia) & Ciudad del Este (Paragwaj) - Dwa różne światy - Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży
To miejsce, którego nie mogłem się doczekać ... Iguazu Falls - New 7 Wonders of Nature wyłonione współcześnie (2007-11) w celu stworzenia listy siedmiu cudów natury wybranych w globalnym sondażu, zorganizowane przez tę samą grupę co New 7 Wonders of the World campaign.
Do Iguazu przyleciałem z przewoźnikiem LAN Airlines specjalnie z Buenos Aires rezygnując częściowo z pobytu w tym mieście dla tych niezwykłych, niecodziennych i fascynujących widoków, które stworzyła natura.
Autor:
Moje Flagi
o
11:00 PM
Brak komentarzy:

Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
Ameryka Południowa,
Argentyna,
Brazylia,
Buenos Aires (AEP),
Ciudad del Este,
Foz do Iguazu,
Iguazu,
Iguazu (IGR),
LAN Airlines,
Paragwaj,
Puerto Iguazu,
zapiski z podróży
Lokalizacja:
Parque Nacional Iguazú, Brasil
środa, 22 października 2014
Dzień 15 - Montevideo i Buenos Aires (South America) - Powrot do Buenos - Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży
Dzisiejszy dzień spędzam trochę w Montevideo, trochę w Buenos Aires, a jeszcze trochę w podróży (pomiędzy tymi stolicami). Bilet powrotny mam na 14:00 uznałem zatem, że zdążę połazić po Montevideo. Wykwaterowałem się z pokoju, pozostawiłem bagaż i ruszyłem na miasto, a właściwie na plażę bo długi na kilka km deptak to prawdziwy skarb tego grodu. Wycieczka była przednia, ale trochę męcząca z uwagi na mocno dające o sobie znać słoneczko, które aż prosi się o pozostanie na plaży. Dla Urugwajczyków, to chyba jednak nie sezon bo na samej plaży tłumów nie ma. W dodatku te odległości ... W drodze powrotnej skorzystałem z autobusu miejskiego. Tabor samochodowy tutaj jest różny, ale ten którym jechałem z pewnością pamięta wczesne czasy PRL-u w Polsce.
Autor:
Moje Flagi
o
12:58 PM
Brak komentarzy:

Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
Ameryka Południowa,
Argentyna,
Buenos Aires,
Colonia del Sacramento,
Montevideo,
stolica,
Urugwaj,
zapiski z podróży
Lokalizacja:
Buenos Aires, Argentyna
wtorek, 21 października 2014
Dzień 14 - Casapueblo & Punta del Este (Urugwaj) Perła Urugwaju - Day Tours - Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży
Autor:
Moje Flagi
o
12:56 PM
Brak komentarzy:

Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
Ameryka Południowa,
Casapueblo,
Day Tours,
jednodniówka,
Montevideo,
Punta del Este,
Urugwaj,
zapiski z podróży
Lokalizacja:
Punta del Este, Uruguay
poniedziałek, 20 października 2014
Dzień 13 - Montevideo (Urugwaj) We Wschodniej Republice Urugwaju - Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży
... co tu dużo pisać. Dziś wybieram się do Montevideo w Urugwaju, aby zdobyć flagę tego kraju zaglądając do samej stolicy :-).
Na tym mógłbym zakończyć posta, ale chce się podzielić spostrzeżeniami z tego państwa, bo już z samej nazwy wciąż jest dla mnie egzotyczny jak przed laty, kiedy próbowałem sobie wyobrazić gdzie to w ogóle jest.

niedziela, 19 października 2014
Dzień 12 - Buenos Aires (Argentyna) Przede wszystkim La Boca - Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży
Rankiem z Santiago Beckpackers Hostel na przełaj przez miasto na piechotę wyruszyłem w okolice stacji metra Los Heroes, skąd cyklicznie odjeżdżają autobusy Centropuerto do Aeropuerto Internacional Comodoro Arturo Merino Benítez (SCL). Wybrałem się nieco wcześniej, bo nie byłem pewien jak działa rozkład niedzielnych odjazdów. Jednak okazało się, że autobus już czekał na mnie, a jak tylko za kilka minut podjechał kolejny wyruszyliśmy w stronę lotniska niemal pustym autobusem. Lot ARG 2281 Aerolineas Argentinas z Santiago do Buenos Aires realizowany przez znany mi już Austral Lineas Aereas, którym leciałem z Sao Paulo także do Buenos.
Autor:
Moje Flagi
o
11:00 PM
Brak komentarzy:

Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Etykiety:
Aerolineas Argentines,
Ameryka Południowa,
Argentyna,
Austral Lineas Aereas,
Buenos Aires,
Buenos Aires (AEP),
La Bomboniera (Boca Juniors),
Santiago (SCL),
stadion,
stolica,
zapiski z podróży
Lokalizacja:
Buenos Aires, Argentina
sobota, 18 października 2014
Dzień 11 - Santiago (Chile) Na zakończenie pobytu La Moneda - Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży
Sobota 18 października 2014' - ostatni dzień w Santiago, ostatni dzień w Chile (jutro z samego rana wylatuję do Argentyny). Kończy się moja przygoda z tym krajem. Dzień był łaskawy i dostarczył mi dużo wrażeń, ale nie były to emocje typu "przemyt rodzynek", czy coś w tym rodzaju :-). Na zakończenie wizyty odwiedziłem podziemia pod Pałacem Prezydenckim - Centro Cultural Palacio de La Moneda. Tutaj urządza się czasowe wystawy artystyczne i kulturalne. W środku znajdują się sklepy z rzemiosłem artystycznym i pamiątkami o dość szerokim wyborze.
piątek, 17 października 2014
Dzień 10 - Santiago (Chile) Dzień jak co dzień - Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży
Chile, Santiago: Academia de Bellas Artes (Narodowe Muzeum Sztuk Pięknych)
Po wczorajszych wieczornych rozmyślaniach postanowiłem będąc w Buenos Aires (Argentyna) uderzyć jednak na wodospady Iguazu. Ponieważ miałem już bilet w jedną stronę (skomplikowana historia z trasą podróży, którą musiałem z przyczyn niezależnych ode mnie zmienić) udałem się w Santiago do jednego z biur LAN Airlines w centrum miasta, aby sprawdzić czy da się zmienić datę wylotu i zakupić bilet powrotny. Może to nie Ryanair i nie weźmie fortuny za zmianę. Na miejscu okazało się, że nie ma żadnych problemów. Sama zmiana kosztowała 36 USD, a zakup biletu powrotnego 186 USD. Nie jest tanio, ale taniej niż gdzie indziej i w ogóle możliwe. Duże przestronne biuro i miła obsługa. To czego nie udało mi się zrobić z Polski, ani na lotnisku w Buenos Aires (tu chcieli za drogo) zrobiłem w Chile (taniej o 60 USD). Dzięki temu mam już dokładnie sprecyzowaną i domkniętą dalszą podróż i wygląda na to, że uda mi się zrealizować pierwotne plany zahaczając dodatkowo o Paragwaj, którego w obecnym rozkładzie lotów nie zdołałbym odwiedzić.
Subskrybuj:
Posty (Atom)