Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Katowice (KTW). Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Katowice (KTW). Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 11 sierpnia 2025

Wenecja (Włochy) 2025' Piękno Włoch - Miasto marzeń .. Veneto, Veneto!

Wenecję (Venezia) odwiedziłem już kilka razy zawsze z zadowoleniem. Aktualnie stanowi ona konieczny punkt na mapie podroży jako lot powrotny do Polski. Ponieważ zmieniłem już region dodam, że w Wenecja Euganejska (Veneto) położona jest w północno wschodnich Włoszech. Z uwagi na wysoki sezon i wakacje ceny powrotu do kraju mogą lekko zdołować. Położenie miasta na Morzu Adriatyckim na licznych bagnistych wyspach ma swoje plusy. Transport w odróżnieniu od innych miejsc odbywa się tu drogą wodną lub pieszo, co mojej ocenie dodaje tylko uroku temu miejscu. Wokół Wenecji znajduje się Laguna Wenecka wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Miasto ma też swojego patrona. Jest nim św. Marek, a w Bazylice jego imienia Sam Marco położonej na placu również Św. Marka znajdują się relikwie pozostałe po zmarłym patronie. 

piątek, 18 lipca 2025

Piza (Włochy) 2025' Piękno Włoch - W mieście Krzywej Wieży - Part 1

Piza to miasto kojarzące się niewątpliwie z Krzywą Wieżą. Ze mną jest tak samo, mam to samo skojarzenie i jeszcze chyba na długo tak zostanie. Powód jest prosty, dotarłem do Pizy późno i ani nie zdążyłem, oglądnąć wieży wewnątrz, ani nie zdążyłem odwiedzić innych atrakcji miasta, a poza wieżą jest ich naprawdę sporo. Miasto sięga czasów starożytnych, a położone jest w dolinie rzeki Arno. ok. 10 km od wybrzeża Morza Liguryjskiego. Warto zwrócić uwagę na fakt, że do XV wieku Piza leżała nad morzem, a Krzywa Wieżą nie zawsze była krzywa, co czyni to miasto nieco zagadkowym.

Katera i Krzywa Wieża w Pizie (Włochy)

wtorek, 10 czerwca 2025

Warna i Złote Piaski (Bułgaria) 2025' Z wizytą nad Morzem Czarnym



Aktualnie wybór kierunku podróży miał trzy zasadnicze uwarunkowania: niska cena, krótki pobyt i miejsce w którym jeszcze nie byłem. Patrząc na najbliższe oferty spełniające te kryteria wpasowując się w harmonogram mojego cyklicznego pobytu w szpitalu wybór padł na Warnę
 (Варна). Bułgarskie miasto położone nad Morzem Czarnym w oczach niektórych to najpiękniejsze miasto tego państwa. W granicach Bułgarii Warna znalazła się od roku 1878 (po odzyskaniu niepodległości). Miasto to jest trzecim pod względem liczby ludności miastem Bułgarii po (stolicy) Sofii i Płowdiwie. Jedną z głównych ulic miasta i bardzo reprezentatywnym miejscem Warny jest Bulwar Władysława III Warneńczyka (ten w roku 1945 przemianowany został na Bulwar Stalina, a od 1956 roku do upadku komunizmu na Bulwar Karola Marksa). Ale Warna posiada sporo więcej ciekawych miejsc, które warto odwiedzić. W dodatku będąc na miejscu postanowiłem odwiedzić słynne Złote Piaski, do których można się stąd dostać autobusem miejskim ("lotniskowym" nr 409). 

czwartek, 22 maja 2025

Dubrownik (Chorwacja) 2025'

Dubrownik to kolejne chorwackie miasto jakie udaje mi się odwiedzić w tym roku. W ogóle nie jestem tu pierwszy raz (poprzednia wizyta Dubrownik 2021') , ale z przyjemnością przechadzam się uliczkami miasta w poszukiwaniu kolejnych dotychczas nieodkrytych, a ciekawych miejsc. 

W odróżnieniu od poprzedniej wizyty znajduje czas, aby zwiedzić miasto z poziomu murów miejskich. Widoki bezcenne. Umożliwia to Dubrovnik Pass (Official City Pass) w cenie (dzienny) 40 EUR, (trzydniowy) 50 EUR. Drogo, ale w cenę wliczone są inne atrakcje, choć ciężko je odszukać, bo jakoś słabo opisane jeśli chodzi o lokalizację. Dubrownik zwiedzam przy okazji, nie jest to jednak mój główny cel podróży. Stąd zaplanowałem odwiedzenie w zorganizowanej wycieczce takiego państwa jak Bośnia i Hercegowina "z innej strony" w tym takie miejsca jak: Wodospady Kravica, Mostar oraz Pocitelj.  

niedziela, 9 marca 2025

Antalya (Turcja) - w Tureckiej Riwierze

Turcja to jeden z tych krajów do których chętnie się wraca bowiem kryje w sobie wiele ciekawych miejsc, które przyciągają turystów niczym magnez. 

Swoją przygodę z Turcją rozpocząłem jeszcze w roku 2013, kiedy to odwiedziłem Istambuł. Wybrałem się promem (link) z Emınönü do Kadiköy (z Europy do Azji) - jak się mówi najtańsza podróż międzykontynentalna (wówczas za 3 TRL = 4,40 PLN).
Kolejnym miastem była Ankara. Tu trafiła mi się niespodzianka. "Na powitanie w Ankarze", Turecka policja użyła gazu łzawiącego i armatek wodnych, by rozpędzić tłumy protestujące przeciwko rządowi Recepa Tayipa Erdogana" (link). Rykoszetem dostało się i mi. W korytarzach hostelu roniłem łzy po dawce gazu łzawiącego zaaplikowaną przez zbrojne odziały policji. Z czym skojarzy mi się kolejne miasto Turcji (Antalya) kiedy będę wspominał w nim pobyt ?, zobaczymy. 

Antalya to miasto i kurort Riwiery Tureckiej w południowo-zachodniej Turcji nad zatoką Antalya na Morzu Śródziemnym. Antalya zaliczana do najczęściej odwiedzanych miast na świecie i może pochwalić się wieloma atrakcjami miasta. 

niedziela, 11 lipca 2021

Mykonos (Grecja) 2021 - Malownicze wyspy Grecji



Mykonos (Mikonos) to kolejna grecka wyspa którą odwiedziłem. Położona na Morzu Egejskim turystów zachęca swoją wyjątkowością. Przepiękna Chora (stolica wyspy) jej urokliwe uliczki przyciągają w to miejsce celebrytów i bogaczy. To dla nich w licznych sklepikach kojarzących się mi ze Szwajcarią sprzedawcy przed wejściem do swoich sklepików oczekują na klientów zegarków i biżuterii. 

piątek, 8 marca 2019

Bejrut (Liban) - jak wygląda dziś "Paryż Bliskiego Wschodu"



Podróż do Libanu planowałem od dawna. Dokładniej ujmując bilety do tego kraju kupiłem ponad 9 miesięcy temu, kiedy to jeszcze nie wiedziałem dokładnie jak potoczy się moja mała / wielka podróż. Bowiem wstępnie planowałem, że będzie to początek drugiej już w kolejności podróży Dookoła Świata. Z różnych względów musiałem ją jednak nieco zmodernizować i ograniczyć. Na pokładzie Aegean Airlines dotarłem do Aten (Grecja). Miejsce to nie jest dla mnie nowe, ale to jedno z tych do których chętnie wracam. Miasto ma swój klimat, chyba każdy znajdzie coś dla siebie. Jako, że zwykle podróżuje tanio zatrzymałem się w Small Funny World Hostel (który zaoferował bardzo dobrą cenę) w pobliżu popularnego deptaku Aten (ul. Aiolou). Zanim udałem się dalej zdążyłem wysłać z Grecji "pocztówki z podróży" do dzieci z "Marzycielskiej Poczty". 



niedziela, 28 października 2018

Żegnając Edynburg ...

Kolejny etap podróży za mną. Zdecydowałem się na małą zmianę w życiu. Dziś właśnie opuszczam Edynburg po blisko 4 latach spędzonych w stolicy Szkocji. To bardzo owocny czas, kiedy poznajesz nowe miejsca, ludzi, ich kulturę, a pracując jednocześnie realizujesz krok po kroku swoje plany, w tym oczywiście podróżnicze. Sam chyba nie miałem świadomości, a przynajmniej nie zastanawiałem się specjalnie nad tym jak dużo podczas mieszkania zagranicą udało mi się zrealizować i zobaczyć.  

wtorek, 29 maja 2018

Szczecin (Polska) Z krótką wizytą w Grodzie nad Odrą

Pośród lotnisk w Polsce z których realizowałem dotychczas połączenia z UK bywały różne. Zwykle wybieram te najbliższe o ile tylko jest taka możliwość lub też ma to jakikolwiek sens ekonomiczny. Latałem już z / do Rzeszowa (RZE), Krakowa (KRK), Katowic (KTW), Lublina (LUZ), Warszawy (WAW) i (WMI), Poznania (POZ), trafił się też Gdańsk (GDN), a teraz dołączył Szczecin (SZZ). No i ma nic w tym niezwykłego, może poza faktem, że miejsce mojego zamieszkania ze Szczecinem  dzieli  ponad 650 km :-). O dziwo była to najtańsza opcja jaką znalazłem na powrót do Edynburga wliczając w koszty wszystkie odcinki transportu. Szczecin od dłuższego też czasu znajdował się na liście miejsc, które chciałem zobaczyć. Decyzja zatem nie była trudna. Z wizyty w Polsce wracam ze Szczecina oczywiście zwiedzając miasto przy okazji, bo o taką opcję głównie chodziło. 


niedziela, 17 sierpnia 2014

Trolltunga (Język Trolla) Wyprawa do królestwa fiordów - Sierpień 2014'

Największym norweskim fiordem jest (położony na północ od Bergen) Sognefjord. Przy długości aż 204 km należy do najdłuższych fiordów na świecie, a przy tym nie grzeszy swoją głębokością sięgającą niekiedy 1300 m. Jednym z najsłynniejszych fiordów malowniczej Norwegii jest bez wątpienia 42 km Lysefjord, nad którym leży charakterystyczny Preikestolen (inaczej Ambona lub Pulpit Rock) zawieszony 604 m nad fiordem). Do tego trzeba dodać znajdujący się po przeciwległej stronie fiordu szczyt Kjerag (głaz zaklinowany pomiędzy dwiema skałami o objętości 5 m³). Skaliste skały Lysefjord opadające niemal pionowo do zatoki mają również nierzadko wysokość większą i przekraczającą 1000 m. Najpiękniejszy, a z pewnością jeden z najbardziej spektakularnych fiordów na świecie jest fiord o długości 18 km i głęboki na 10 do 500 m  Nærøyfjord - znajdujący się  w gminie Aurland. Zaś za najbardziej malowniczy uchodzi 15 km  Geirangerfjord.  
Fiord otoczony jest stromymi, skalistymi zboczami, po których spływają liczne wodospady, a pomiędzy wioskami Geiranger i Hellesylt kursują promy (ponieważ wioski leżą po przeciwległych krańcach wąskiej doliny fiordu). Rejs po fiordzie umożliwia zobaczenie wspaniałych wodospadów Brudesløret (Ślubny Welon) i De syv søstrene (Siedem Sióstr), które znajdują się jakby na wyciągnięcie ręki. W roku 2005 Nærøyfjorden i Geirangerfjorden zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

piątek, 25 lipca 2014

Plan podróży 2014' Sierpień & Wrzesień

Po "szalonej" podróży do Azji ("Od Estonii do Japonii") czas na coś bardziej stonowanego. Tym razem trzecie podejście do nietuzinkowej Norwegii: pięknej krainy fiordów. Na zakończenie lata wyprawa nad Morze Czarne, a przy okazji uzupełnienie jednej z brakujących flag na mapie Europy (o Bułgarię). Poza połączeniami lotniczymi (Wizz Air) całą podróż uzupełniają: kolej - z Sandefjord do Bergen oraz z Burgas do Sofii, a także lokalne połączenia autobusowe.  

Wykaz zaplanowanych lotów Sierpień & Wrzesień 2014' (kolejność czytamy od dołu)


Z racji zgromadzenia sporej ilości punktów za sprawą karty kredytowej City Handlowy Wizz wszystkie loty zaplanowałem z linią Wizz Air, co w zasadzie oznacza, że mam je za free. Wielka szkoda, że współpraca przewoźnika z City Handlowy z Wizz Air dobiegła końca, bo z moich wyliczeń wynika, że podczas dwuletniego aktywnego korzystania z karty "zakupiłem" ponad 20 darmowych lotów liniami Wizz Air. A zatem ... czas na zmianę karty :-)



wtorek, 1 kwietnia 2014

Plan podróży 2014 - Kwiecień


Czas na plan kwietniowej podróży. Lotów jakby mniej, ale myślę też będzie ciekawie :-).

Zestawienie (kolejność lotów) czytamy od dołu.



Tym razem postanowiłem odwiedzić 3 nowe kraje: Grecję (Ateny), Gruzję (Tbilisi) i Katar (Doha), oraz ponownie Hiszpanię. Katar praktycznie sam mi się wprosił, bo chciałem powrócić do Warszawy, a nie do Katowic, a wylecieć w Gruzji z Tbilisi, a nie z Kutaisi. Znalazłem połączenie z Tbilisi do Warszawy, ale tylko przez Katar, więc wyszło jak wyszło ! 14 godzinny stop w Doha (z między lądowaniem w Azerbejdżanie - godzinny przystanek techniczny) przeznaczam na zwiedzanie (cóż jak już nie raz odeśpię w PL). Być może podróżując do Malagi zahaczę o Gibraltar, ale jeszcze nie zdecydowałem. Mam też apetyt na Armenię, ale jak wyjdzie - zobaczymy :-). Skorzystam też z dwóch nowych dla mnie przewoźników: Norwegian i Qatar (trzeba się rozwijać).








niedziela, 12 stycznia 2014

"Styczniowa Majówka" na Malcie & Gozo (Mediolan i Bergamo po drodze)

Decydując się na wyjazd na Maltę zakupiłem bilety lotnicze tzw. "składaka" wraz z jednym z czytelników portalu fly4free. Dwójki zawsze są tańsze niż jedynki, to też zdecydowałem się na towarzystwo podczas tej podróży :-)

1. Wizz Air Katowice-Pyrzowice (KTW) - Mediolan-Bergamo (BGY)
2. Ryanair Mediolan-Bergamo (BGY) - Malta (MLA)
3. Ryanair Malta (MLA) - Kraków-Balice (KRK)



Okazało się jednak, że Wizz Air zmienił czas odlotu przekładając lot nie o kilka godzin, a o 2 dni wcześniej. W przypadku różnych rezerwacji na więcej niż 30 dni przed podróżą (to zgodnie z prawem) pozostaje tylko kombinować jak tu najmniej stracić w myśl motta zamieszczonego na stronie głównej mojego bloga:

"Podróż jest jak gra, zawsze towarzyszy jej korzyść albo strata, i to zwykle z nieoczekiwanej strony".

I tak też stało się tym razem. Postanowiłem, że wykorzystam tę zmianę jako okazję do wzbogacenia doznań wizualnych na rzecz głębszego poznania Mediolanu i malowniczej miejscowości jaką jest Bergamo, które miałem przyjemność odwiedzić niespełna miesiąc wcześniej, ale tylko w krótkiej wizycie mając kilkugodzinnego stopa między przelotem z Timisoary (Rumunia) do Pragi (Czechy). 



Z lotniska w Bergamo (Orio al Serio APT) udajemy się do Milano Centrale autobusami Orio shuttle (link).

Bilet w jedną stronę w sprzedaży promocyjnej zakupiony przez internet na wybrane godziny kosztuje tylko  €3,5 (warto więc zakupić korzystając z takiej opcji). Autobus jedzie ok. 50 min bezpośrednio do Mediolanu gdzie obok dworca kolejowego zatrzymuje się między innymi Orio shuttle.

Nie sposób nie zauważyć na dworcu czekających na swój odjazd włoskich pociągów Pendolino (odrazu oczy się cieszą).
   

Katedra Narodzin św. Marii w Mediolanie - gotycka marmurowa katedra (wysokość 107m),
jedna z najbardziej znanych budowli nie tylko we Włoszech, ale i na świecie.
(dojazd - stacja metra: Duomo di Milano)



Zwiedzanie miasta odbywa się głównie pieszo, ale zakupiony bilet dobowy po Mediolanie (koszt  € 4,5) znacznie ułatwia przemieszczanie się na większych odległościach i daje możliwość korzystania kiedy chcesz. A jest gdzie pójść, pojechać i co zobaczyć. 

Nie opisuje poszczególnych miejsc bowiem ich oglądanie miało charakter spaceru i podziwiania ich piękna bez zaglądania do przewodników i potwierdzania konkretnych nazw, faktów i historii - co również okazało się bardzo przyjemne. 

Podobną taktykę obraliśmy w Bergamo. W sumie to beztroskość ma swoje plusy i czasem warto bez spinania się, pospiechu tak poprostu pochodzić - gdzie oczy poniosą :-).







sobota, 25 maja 2013

Stavanger & Norweskie fiordy


Preikestolen (Pulpit Rock) klif o wysokości 604 m, położony nad Lysefjordem
Dla takich widoków wybraliśmy się do Norwegii
 
Wyjazd do Norwegii trafił mi się zupełnie nieoczekiwanie. Spontaniczna reakcja i bilet do krainy fiordów zakupiony. Trochę w ostatniej chwili, więc trzeba nieco przepłacić :-) 168 PLN Wizz Air (WDC) w obie strony plus bagaż rejestrowy, jeden na dwie osoby za dokładnie taką samą kwotę. Zwykle nie podróżuje z bagażem rejestrowym poniżej 2 tygodni (pierwsze bo i po co, a po drugie bo trzeba go nosić, nie mówiąc już o płaceniu), ale koszty życia w Norwegi mogą zachwiać nie jednym budżetem, stąd pomysł Kolegi na darmowy nocleg. Jak się później okazuje niejednokrotnie bardzo, a to bardzo dobry pomysł. Zabieramy namiot no i przy okazji uzupełniamy prowiant, skoro pojawiła się okazja i mamy jak przewieźć artykuły nie dozwolone w bagażu podręcznym. 

Wylatujemy zgodnie z rozkładem, a ok.godz. 21:30 stawiamy pierwsze kroki w kolejnym kraju  w Porcie Lotniczym Stavanger (SVG) Stavanger lufthavn Sola zdobywając kolejną, tym razem Flagę Norwegii

Tutaj dostępne są bezpłatne mapki i ulotki regionu, w które warto się zaopatrzyć. Do miasta Stavanger do którego mamy 15 km można dostać się bezpośrednio z lotniska w ciągu jednej godziny miejskim autobusem Kolumbus (linia 9), który kursuje pomiędzy lotniskiem, a Stavanger tylko na tygodniu: za jedyne  33 NOK w jedną stronę. Równolegle kursuje linia Flybussen. Ta linia ma lepszą opcję, gdyż autobusy kursują przez cały tydzień, a końcowym przystankiem jest przystań promowa Fiskepiren. I podróż trwa połowę krócej, ale za ten luksus zapłacimy odpowiednio drożej 100 NOK w jedną albo 150 NOK  w obie strony.
My jednak nie korzystamy z żadnej opcji i spontanicznie w oparciu o wcześniejsze relacje uczestników wyprawy na fiordy, głównie czerpane z portalu Fly4free, który obaj odwiedzamy dochodzimy do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem będzie rozbicie się na plaży, która znajduje się nieopodal lotniska.
Podążamy w jej kierunku po drodze mijając drogę do Stavanger (na którą jutro powrócimy), a po kilku dziesięciu minutach nasz "hotel" może już przyjmować gości. Jest ciągle jasno, czyżby w Norwegii nie było nocy ? Tak poważniej ciemno to zrobiło zdaje się ok. północy, ale padłem ze zmęczenia więc nie bardzo kojarzę.


niedziela, 21 kwietnia 2013

EuroTrip April 2013 część 1 - Cork & Faro





Po kilkumiesięcznej przerwie postanowiłem ruszyć się nieco z domu i trochę polatać. Mnogość tanich ofert lotniczych kusiła mnie już od dawna. A  oferta na przelot Wizz Air na trasie Katowice-Pyrzowice do Cork-Chorcai w Irlandii za 24 PLN przekonała mnie ostatecznie i postawiła kropkę nad "i" (właściwie bilet sam się prosił o zakup).
W różnych częściach świata można znaleźć sporo przepięknych miejsc i plaż, ale każdy ma swojego faworyta. Póki co moim od 2012' jest Portugalia i malownicza miejscowość Lagos leżąca w dystrykcie Faro, w regionie Algarve ze swoimi atrakcyjnymi plażami, kolorowymi uliczkami, dorodnymi palmami i portem z zakotwiczonymi łódkami i jachtami, tworząc niepowtarzalny klimat. Plan w oparciu o pojawiające się oferty szybko nabrał realnego zarysu, z którego powstała ciekawa, a przy tym ekonomiczna mapa kwietniowego EuroTripa. Nie wybieram się do samego Lagos, ale zachaczam o region Algarve i miasteczko Faro, do którego jak dotąd nie miałem okazji się wybrać.  

Trasa kwietniowej wyprawy: 

Katowice - Cork - Faro - Porto - Frankfurt Hahn - Katowice - Dortmund - Alghero - Londyn - Katowice

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
5 krajów,  9 lotów,  11 dni,  ponad 11,5 tyś. przebytych km  
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------

EuroTrip April 2013 część 4 - London (pierwszy raz)

Londyn (ang. London) – miasto w południowo-wschodniej części Wielkiej Brytanii. Wydaje się, że każdy już tu był, wszystko widział i nie ma o czym pisać. No może... Wprawdzie Wielka Brytania nie jest mi obca, ale konkretnie po Londynie nie miałem przyjemności zwyczajnie pochodzić (ani też nigdy nie byłem tu tranzytem). Mając taką okazję z tym większą chęcią i ciekawością realizuje to wyzwanie.
Wyzwanie no tak, bo przelot do i z Londynu zaplanowałem w ostatniej chwili rezygnując z lotu powrotnego do Katowic z Alghero przez Frankfurt Hahn (w którym miałem mieć nocleg) i zamieniłem to na Londyn. Jako, że nie bardzo miałem kiedy się przygotować pojawiły się obawy jak ogarnę to miasto, ale wydrukowane mapki i dobry pożyczony przewodnik przestudiowany głównie podczas lotów musiały wystarczyć. Mam praktycznie cały dzień, aby zobaczyć to co w Londynie zobaczyć koniecznie trzeba. Szału nie ma, ale na rozglądnięcie się musi wystarczyć.  


Przylot do Portu lotniczego Londyn-Stansted odbywa się zgodnie z rozkładem lotów. Zastaję sporą kolejkę do przejścia przez bramki kontroli w każdym z kilku stanowisk i staję w jednej z nich (ponoć tu tak zawsze). Z lekką zazdrością patrzę jak praktycznie bez żadnej kolejki sporo osób przechodzi płynnie korzystając z nowoczesnych samoobsługowych punktów odprawy. Niestety jest mały haczyk - trzeba mieć paszport biometryczny. Mój pamięta czasy kiedy takich cudów nie było :-). Notabene zaraz po powrocie wyrobiłem taki nowszy. W kolejce zeszło ponad 20 minut, ale do miejsca obok terminala, z którego odjeżdżał do miasta easyBus, dotarłem ze sporym zapasem czasu. Ceny biletów u tego przewoźnika na taki kurs zaczynają się od  £4 w obie strony, oczywiście ta cena to dla kilku pierwszych osób. Na konkretną godzinę mnie się udało kupić przez neta za:  £9,99 w jedną i  £4,49 bilet powrotny. Ceny są różne u różnych przewoźników i w zależności od terminu, godziny odjazdu, i popytu zmieniają się. Busy odjeżdżają średnio co 30 min. Mnie udało się pojechać do Londynu kursem o godzinę wcześniej niż miałem wykupiony bilet (były wolne miejsca i kierowca bez problemu zgodził się mnie zabrać). Busik sprawnie przebił się przez zatłoczoną drogę, głownie w mieście. 
Na "Baker Street" gdzie jest przystanek końcowy wymieniłem w kantorze parę  € na  £, aby przynajmniej zjeść jakiś normalny obiad,. Przydadzą się też na metro, które zaplanowałem zweryfikować (znaczy sprawdzić czy takie dobre jak piszą w przewodnikach). Przydałyby się też może i jakieś zakupy na powrót do domu zrobić, ale z bagażem podręcznym nie poszaleje. Po dojechaniu na miejsce ze sporym zapałem ruszyłem na miasto. Drogę przemierzam spacerkiem najpierw kierując się mapą, a potem podążam po prostu za tłumem (owczym pędem), który wyraźnie wyznaczył mi kierunek.