Pokazywanie postów oznaczonych etykietą stolica. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą stolica. Pokaż wszystkie posty

środa, 18 czerwca 2025

Tirana (Albania) 2025' W stolicy Albanii

Tirana - największe miasto i stolica Albanii położone nad trzema rzekami. Za datę założenia Tirany uważa się rok 1614, a późniejsze miasto stało się stolicą Albanii w roku 1920. Od roku 2014, kiedy zawitałem tu po raz pierwszy zmieniło się wszystko. Tirana stała się prawdziwą okazałą metropolią, która oferuje turystom wszystko co najlepsze. Zadbane ulice, skwery, okazałe budowle, liczne bary i restauracje zlokalizowane w nietypowych miejscach nadające im prestiż. Do Tirany dostałem się na pokładzie linii lotniczych Wizz Air z pięknego włoskiego miasta Perugia.


poniedziałek, 26 maja 2025

Podgorica (Czarnogóra) 2025' W stolicy Montenegro

Podgorica to stolica przepięknego krajobrazowo Montenegro (Czarnogóry). Na swoim terytorium Czarnogóra z racji położenia posiada szereg bardzo malowniczych a czasem wręcz unikalnych miejsc, które potrafią skraść serca niejednego turysty. Z pewnością do takich miejsc nie należy Podgorica. To miasto raczej nadaje się na bazę wypadową do wielu pobliskich perełek Montenegro takich jak choćby: Herceg Novi, Kotor, Budva, Tivat czy wielu innych, których być może dotychczas nie widziałem. Nie znaczy to, że nie warto tu przyjechać, a spacerując po mieście możemy się o tym przekonać.

Czarnogóra - źródło: (mapa)

sobota, 16 listopada 2024

Basseterre (Saint Kitts i Nevis) 2024'

Saint Kitts i Nevis to w pełnej nazwie Federacja Saint Kitts i Nevis. Długo nie mogłem zapamiętać tej nazwy, a okazuje się, że występuje również pod nazwą Saint Christopher i Nevis, Federacja Saint Christopher i Nevis. Jak zwał tak zwałpaństwo tak czy inaczej leży w Ameryce Środkowej na Morzu Karaibskim
W miejsce to dostałem się linami Caribbean Airlines z Saint John's (Antigua i Barbuda) na pokładzie wysłużonego, ale sprawnego ATR72-200. Na krótką wizytę w stolicy Basseterre wybrałem Amber Lily Studio w cenie 49,72 USD / noc. 

Dobra cena i sama lokalizacja. W mieście jest zlokalizowane lotnisko (SKB) port lotniczy Robert L. Bradshow. Z lotniska i na lotnisko można dostać się na piechotę. To tylko ponad 2 km w jedną stronę, a do samego miasta nieco ponad km. Nie trzeba transportu i tracić cennych dolarów 😄, wystarczą chęci, zabezpieczyć się od słońca i butelkę wody na drogę bo grzeje niemiłosiernie. Warunki bardzo dobre i cena spoko. Pełny aneks kuchenny. Właścicielka pomyślała też o kawie i herbacie, a najbardziej mnie ucieszyła duża butelka wody mineralnej również dostępna za free. Bardzo przydatna zanim wyruszysz na miasto. Generalnie polecam obiekt. Naprawdę nie ma się do czego przyczepić.

środa, 13 listopada 2024

Bridgetown (Barbados) 2024'

Najbardziej na wschód wysunięta wyspa Karaibów o powierzchni 430 km² to Barbados z największym miastem, a zarazem stolicą kraju -Bridgetown.

Barbados to państwo wyspiarskie w Ameryce Środkowej, zajmujące wyspę o tej samej nazwie, położoną na Oceanie Atlantyckim w archipelagu Małych Antyli. 

W latach 1627 do 1966 roku Barbados był kolonią Wielkiej Brytanii. Inne źródło (Wikipedia) podaje, że powstał 1628r. i początkowo nosił nazwę Miasto Świętego Michała (Town of Saint Michael). W unii personalnej z nią (Commonwealth realm) pozostawał do 30 listopada 2021 r., kiedy to stał się republiką. Głową państwa (prezydent) została wybrana przez parlament. Walutą kraju jest dolar barbadoski (BBD). 

Na tę podróż natchnęła mnie tania oferta z fly4free (
liniami Aer Lingus z Dublin (Irlandia) do Bridgetown (Barbados) za  1121 PLN), którą ostatecznie lub jak zwykle "nieco" zmodyfikowałem, przez co uzyskałem jeszcze lepszą cenę 1040 PLN. Rozszerzyłem ją też o trzy dodatkowe kraje. Dwa do kolekcji "mojeflagi" na Karaibach: Saint Kitts i Nevis oraz Antigua i Barbuda oraz jedno tak dla poznania nowych miejsc już trochę mi znane w Europie, ale wciąż niezwykle interesujące - mowa tu o Hiszpanii. 

środa, 24 lipca 2024

Duszanbe (Tadżykistan) 2024' - Wschodząca perełka Azji Środkowej

Aby odwiedzić stolicę 
Tadżykistanu na środek lokomocji wybrałem samolot narodowych linii lotniczych Uzbekistanu -Uzbekistan Airways

Trasa z Taszkent (TAS) - Duszanbe (DYU) ma nieco ponad 400 km, ale jej pokonanie samolotem pozwoliło zaoszczędzić sporo czasu, który mogłem przeznaczyć na zwiedzanie nowoodkrytej stolicy Tadżykistanu (Duszanbe).  

wtorek, 23 lipca 2024

Taszkent & Samarkanda (Uzbekistan) 2024' - W kraju milionerów

                        
W podróży na Malediwy i na Sri Lankę w drodze powrotnej lecąc przez Abu Dhabi (ZEA) do Polski postanowiłem skorzystać z okazji i zahaczyć jeszcze o dwa kraje, których dotychczas nie miałem okazji odwiedzić. Mowa tu o Tadżykistanie i Uzbekistanie, do których aktualnie dotarcie nie niesie żadnych poważnych utrudnień 
(jak kiedyś), czy specjalnie też podróż ta nie generuje jakiś wysokich kosztów. Obecnie tanie loty z Abu Dhabi (AUH) do stolicy Uzbekistanu - Taszkent (TAS) oferuje Wizz Air, z którego oferty skorzystałem. Podobnie powrót - tyle, że ten do ZEA zaplanowałem z oddalonego od Taszkentu ok. 300 km portu lotniczego Samarkanda (SKD).

środa, 4 października 2023

Waszyngton D.C. (USA) 2023' Dystrykt Kolumbii, czyli z wizytą w stolicy

Waszyngton D.C. 
(Dystrykt Kolumbii) to stolica Stanów Zjednoczonych założona 16 lipca 1790 r. Leży nad rzeką Potomak, granicząc ze stanami Wirginia i Maryland. Choć wg prawa (na mocy uchwały Kongresu z 1871 r.) zwie się Dystrykt Kolumbii, powszechnie znane jest jako Waszyngton D.C. 
Do Waszyngtonu miałem okazję zawitać z krótką wizytą za sprawą 24h przesiadki w locie powrotnym z Nowego Jorku do Berlina liniami American Airlines. 
Miasto w odróżnieniu od innych amerykańskich miast nie posiada wysokiej zabudowy. Najwyższy budynek mieszkalny Waszyngtonu D.C. ma  zaledwie 100 m.
 


poniedziałek, 25 września 2023

Ottawa (Canada) 2023' - w stolicy klonowego liścia

Po wizycie w Vancouver i Edmonton przyszedł czas na stolicę kraju. Ottawa to dopiero czwarte co do wielkości miasto Kanady, ale jednocześnie stolica kraju. Położone nad rzeką Ottawa we wschodniej części kanadyjskiej prowincji Ontario.


środa, 25 maja 2016

Ameryka Północna "Wielka Majówka" Cztery kraje, cztery stolice, w cztery dni. Managua (Nikaragua)

Pomysł na wizytę w Managua był całkiem przypadkowy. Będąc w Miami chciałem wyskoczyć gdzieś na parę dni, aby nieco ochłonąć od Stanów, zanim na dobre je opuszczę wracając do Europy. To miał być taki kilkudniowy wypoczynek z dala od "wielkiego świata", a skończyło się ... mógłbym powiedzieć jak zawsze. Cztery kraje, cztery stolice w cztery dni :-). Tak idiotyczne jak genialne, w skrócie - 4w1 - czyli okazja na cztery nowe flagi do kolekcji. 
Początkowo szukałem połączenia konkretnie do Panamy, którą koniecznie chciałem zobaczyć. Jednak rozkład i ceny lotów w zasadzie podyktowały mi trochę rozbudowaną trasę mojej podróży, która oprócz Managua (Nikaragua) dodatkowo przebiega przez trzy inne miasta Ameryki Środkowej. Podróżując wyłącznie lądem pewnie uzyskałbym lepsze ceny i wiele więcej zobaczył, ale opcja taka wymaga zdecydowanie więcej czasu, a tego niestety zbyt wiele nie miałem. 
Na moich przewoźników wybrałem Taca Int.Airlines oraz Copa Airlines, którzy w owym czasie zaoferowali całkiem rozsądne ceny. Ostatecznie jednak loty Taca wykonała Avianca (kolumbijskie narodowe linie lotnicze).  

wtorek, 4 listopada 2014

Dzień 28 - Lima (Peru) Wracając do Polski - Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży

                                                               Peru, Lima: Plaza Mayor

Dnia 18 stycznia roku 1535 hiszpański konkwistador Francisco Pizarro (który podbił imperium Inków) założył miasto Lima, współczesną stolicę PeruPierwotnie miasto nosiło nazwę Ciudad de los Reyes, czyli "Miasto Królów". Pizarro swoim mieczem wyznaczał szachownicę, która nakreśliła wygląd przyszłych ulic i placów. Sam poniósł śmierć jako gubernator w pałacu w Limie sześć lat później (1541), kiedy to El Mozo postanowił pomścić śmierć swojego ojca Almagro (dawnego towarzysza Pizarro), który został pokonany w bitwie pod Las Salinas, a następnie stracony w roku 1538. 
Z czasem Lima stała się najważniejszym miastem hiszpańskiej części Ameryki Południowej, a od roku 1821 była stolicą wicekrólestwa Peru, a następnie republiki Peru. Mimo, że miasto wielokrotnie niszczone było przez trzęsienia ziemi (m.in. w roku 1687 oraz w 1746, kiedy to większość budynków legła w gruzach) ma stosunkowo sporo zabytków. Do nich między innymi należy zespół pałacu prezydenckiego oraz kościół i klasztor św. Franciszka, katedra z XVI wieku, Biblioteka Narodowa oraz najstarszy na kontynencie Uniwersytet San Marcos (założony w roku 1551). 


środa, 22 października 2014

Dzień 15 - Montevideo i Buenos Aires (South America) - Powrot do Buenos - Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży

Dzisiejszy dzień spędzam trochę w Montevideo, trochę w Buenos Aires, a jeszcze trochę w podróży (pomiędzy tymi stolicami). Bilet powrotny mam na 14:00 uznałem zatem, że zdążę połazić po Montevideo. Wykwaterowałem się z pokoju, pozostawiłem bagaż i ruszyłem na miasto, a właściwie na plażę bo długi na kilka km deptak to prawdziwy skarb tego grodu. Wycieczka była przednia, ale trochę męcząca z uwagi na mocno dające o sobie znać słoneczko, które aż prosi się o pozostanie na plaży. Dla Urugwajczyków, to chyba jednak nie sezon bo na samej plaży tłumów nie ma. W dodatku te odległości ... W drodze powrotnej skorzystałem z autobusu miejskiego. Tabor samochodowy tutaj jest różny, ale ten którym jechałem z pewnością pamięta wczesne czasy PRL-u w Polsce.



poniedziałek, 20 października 2014

Dzień 13 - Montevideo (Urugwaj) We Wschodniej Republice Urugwaju - Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży

... co tu dużo pisać. Dziś wybieram się do Montevideo w Urugwaju, aby zdobyć flagę tego kraju  zaglądając do samej stolicy :-). 

Na tym mógłbym zakończyć posta, ale chce się podzielić spostrzeżeniami z tego państwa, bo już z samej nazwy wciąż jest dla mnie egzotyczny jak przed laty, kiedy próbowałem sobie wyobrazić gdzie to w ogóle jest. 

Wg. Wikipedii "Urugwaj (Uruguay, Wschodnia Republika Urugwaju – República Oriental del Uruguay) – państwo w Ameryce Południowej, nad Atlantykiem, graniczące z Argentyną od zachodu i Brazylią od północy. Stolicą państwa jest Montevideo, port atlantycki u ujścia La Platy. Po drugiej stronie tego estuarium leży stolica Argentyny – Buenos Aires. Dawniej Urugwaj stanowił część Wicekrólestwa La Platy i nosił nazwę Banda Oriental (Brzeg Wschodni)". La Plata jest najszerszą rzeką świata. Na wysokości Montevideo ma  ponad sto kilometrów szerokości, a w Punta del Este, aż trudno uwierzyć - ponad dwieście.

niedziela, 19 października 2014

Dzień 12 - Buenos Aires (Argentyna) Przede wszystkim La Boca - Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży


Rankiem z Santiago Beckpackers Hostel na przełaj przez miasto na piechotę wyruszyłem w okolice stacji metra Los Heroes, skąd cyklicznie odjeżdżają autobusy Centropuerto do Aeropuerto Internacional Comodoro Arturo Merino Benítez (SCL). Wybrałem się nieco wcześniej, bo nie byłem pewien jak działa rozkład niedzielnych odjazdów. Jednak okazało się, że autobus już czekał na mnie, a jak tylko za kilka minut podjechał kolejny wyruszyliśmy w stronę lotniska niemal pustym autobusem. Lot ARG 2281 Aerolineas Argentinas z Santiago do Buenos Aires realizowany przez znany mi już Austral Lineas Aereas, którym leciałem z Sao Paulo także do Buenos.   

sobota, 18 października 2014

Dzień 11 - Santiago (Chile) Na zakończenie pobytu La Moneda - Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży


Sobota 18 października 2014' - ostatni dzień w Santiago, ostatni dzień w Chile (jutro z samego rana wylatuję do Argentyny). Kończy się moja przygoda z tym krajem. Dzień był łaskawy i dostarczył mi dużo wrażeń, ale nie były to emocje typu "przemyt rodzynek", czy coś w tym rodzaju :-). Na zakończenie wizyty odwiedziłem podziemia pod Pałacem Prezydenckim - Centro Cultural Palacio de La Moneda. Tutaj urządza się czasowe wystawy artystyczne i kulturalne. W środku znajdują się sklepy z rzemiosłem artystycznym i pamiątkami o dość szerokim wyborze. 


piątek, 17 października 2014

Dzień 10 - Santiago (Chile) Dzień jak co dzień - Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży

Chile, Santiago: Academia de Bellas Artes (Narodowe Muzeum Sztuk Pięknych)


Po wczorajszych wieczornych rozmyślaniach postanowiłem będąc w Buenos Aires (Argentyna) uderzyć jednak na wodospady Iguazu. Ponieważ miałem już bilet w jedną stronę (skomplikowana historia z trasą podróży, którą musiałem z przyczyn niezależnych ode mnie zmienić) udałem się w Santiago do jednego z biur LAN Airlines w centrum miasta, aby sprawdzić czy da się zmienić datę wylotu i zakupić bilet powrotny. Może to nie Ryanair i nie weźmie fortuny za zmianę. Na miejscu okazało się, że nie ma żadnych problemów. Sama zmiana kosztowała 36 USD, a zakup biletu powrotnego 186 USD. Nie jest tanio, ale taniej niż gdzie indziej i w ogóle możliwe. Duże przestronne biuro i miła obsługa. To czego nie udało mi się zrobić z Polski, ani na lotnisku w Buenos Aires (tu chcieli za drogo) zrobiłem w Chile (taniej o 60 USD). Dzięki temu mam już dokładnie sprecyzowaną i domkniętą dalszą podróż i wygląda na to, że uda mi się zrealizować pierwotne plany zahaczając dodatkowo o Paragwaj, którego w obecnym rozkładzie lotów nie zdołałbym odwiedzić. 

wtorek, 14 października 2014

Dzień 07 - Santiago (Chile) - San Cristóbal Hill - Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży

Hostel w którym się zakwaterowałem mieści się blisko stacji metra Santa Ana, skąd można dojechać w dowolne miejsce w Santiago. Jako cel na wtorkowy piękny dzień obrałem San Cristobal Hill, czyli Wzgórze San Cristóbal. Na jego szczyt można dojść pieszo, wjechać samochodem przez drogę łączącą Santiago z Metropolitan Park (największy park publiczny w Santiago, inaczej Parque Metropolitano) lub też Kolejką linową. Z racji, że mam mnóstwo czasu zdecydowałem się na wejście pieszo. San Cristobal Hill to wzgórze w środkowo -północnej części Santiago wznoszące się na wysokość 880 m n.p.mNa jego szczycie znajduje się sanktuarium z 22 metrowym posągiem (8,3 metra sama figura plus 14 metrowy cokół ważącym ponad 36 ton). 

poniedziałek, 13 października 2014

Dzień 06 - Santiago (Chile) Przemytnik z Polski - Ameryka Południowa 2014' - zapiski z podróży


Wylot z Sao Paulo na pokładzie Beoinga 737-800 z nowym, dla mnie przewoźnikiem Austral zaplanowany na 2:00 w nocy odbył się z ponad godzinnym opóźnieniem. Załoga w trakcie lotu zaserwowała ciastko i napoje. Bladym świtem zjawiłem  się na lotnisku (EZE) w Buenos Aires. Do kolejnego lotu miałem jeszcze trochę czasu. Nieco wyspany poszwendałem się po jego zakamarkach, aby nieco później zakupić kartki pocztowe, zaadresować popijając dobrą kawę w jednej z tutejszych knajpek. Specjalnie poczekałem po stronie przylotów do godziny 9:00 kiedy to otwierają tutejszy mały lotniskowy punkt pocztowy, który wypatrzyłem. Kiedy okazało się, że o dziewiątej nikt go nie otwiera, zasięgnąłem języka na stoisku obok. Uprzejma pani wytłumaczyła mi, że akurat w poniedziałki jest on nieczynny, co pisze na drzwiach :-). Hehe, pewnie ze znajomością hiszpańskiego sam bym to wyczytał, a tak ... (wprawdzie mam ze sobą słowniczek i rozmówki, ale do tak złożonego słownictwa jak dni tygodnia nie dobrnąłem) :-). Wysyłka pocztówek z Argentyny, która jest dla mnie priorytetem musi niestety poczekać (o tydzień, kiedy tu ponownie powrócę). Jako, że bilet z Buenos Aires do Santiago otrzymałem  jeszcze w Sao Paulo od Austral (a właściwie LAN) udałem się bezpośrednio do właściwego gate. Tu usłyszawszy dwukrotnie wyczytywane jakby moje nazwisko, podszedłem do punktu odprawy, gdzie zwyczajnie odnotowano moją obecność (co za troska) :-).

poniedziałek, 6 października 2014

Andorra La Vella (Andora) Po drodze do Ameryki Południowej


Andora (Księstwo Andory) - właśnie w tym kraju rozpoczynam moją październikową przygodę "ze zdobywaniem nowych flag" (jedna w Europie, 7 w Ameryce Południowej). Andora  od południa (skąd przybywam z urokliwej Barcelony) na długości 65 km graniczy z Hiszpanią, a od północy z Francją (60 km). Mały, ale jakże uroczy kraj leżący w Pirenejach, co jest jego może nie jedynym ale największym atutem. Stolica państwa i parafia Andorra La Vella (Stara Andora) położona jest  w dolinie rzeki Riu Gran Valira na wysokości 1 050 m n.p.m. i liczy zaledwie ok. 12 km², a zamieszkiwana jest zaledwie przez ponad 20 tyś. mieszkańców, choć to 1/4 wszystkich mieszkańców kraju. Nie funkcjonuje tu zdaje się żadne lotnisko, ani też nie wpadniemy w tym kraju pod pociąg (kolej nie istnieje). Docieram tu autokarem z firmą transportową Andora DirectBus, która w okresie mojej wizyty zaproponowała najtańsze połączenie, dokładnie za 49,50 EUR w poszczególnymi parafiami, a przystanki znajdują się na centralnych ulicach miast, bilety nabędziemy bezpośrednio u kierowcy.