
Sprawdzają ponieważ są to inne linie (tym razem SKY Airline) niż te którymi odbył się pierwszy lot. Tu odbyło się bez niespodzianek i o 12:30 ląduje w Santiago de Chile (SCL). Na szczęście w Santiago mam tylko jedno lotnisko przylotu i wylotu, więc będzie łatwo, miło i przyjemnie.
Przynajmniej tak sobie myślałem, do czasu kiedy to służby celne widząc moją białą radosną twarzyczkę nie zakłóciły mojego wewnętrznego spokoju. Kontrola bagażu sprowadziła się do sprawdzenia jakie artykuły spożywcze przewożę. A było to ciastka, kisiel, kawa, herbata, gorący kubek, orzeszki słone, rodzynki i batoniki czekoladowe. Najpierw duże zainteresowanie wzbudziły 100 g orzeszki słone, które celnik wywracał na wszystkie możliwe strony ostatecznie dając im spokój (kiedy zaproponowałem, że może otworzę), ale kiedy pod spodem dostrzegł rodzynki wymownie pokiwał na boki głową i coś powiedział (po hiszpańsku). Po jego minie widziałem, że nie jest dobrze. ... Najpierw spisał protokół świadczący o wykryciu nielegalnego wwozu na teren Chile artykułów spożywczych pochodzenia roślinnego, a później przekazał go do policji, gdzie inspektor prowadził postępowanie wyjaśniające w sprawie. Mimo, że nie było to moim ani zamiarem, ani zajęciem zupełnie przez przypadek "zostałem przemytnikiem z Polski". I to czego ? Paczki rodzynek (z Lidla).
Z portu lotniczego (SCL) do centrum Santiago można dostać się na dwa sposoby. Autobusem lotniskowym Tur Bus. Bilet kosztuje 1.500 CLP w jedną i 2.600 CLP w obie strony. Autobus jedzie do stacji metra Pajaritos (to początkowa stacja metra znacznie oddalona od centrum). Jest też drugi przewoźnik Centropuerto, gdzie bilet kosztuje odpowiednio 1.500 i 2.900 CLP. Obaj przewoźnicy kursują dość często i nie trzeba długo czekać. Centropuerto jest droższy, ale jedzie znacznie bliżej centrum do stacji metra Los Heroes i nie muszę dodatkowo korzystać z metra. Z tego miejsca na piechotę udałem się do nieodległego Traveller's Place Hostel. Sam hostel nie porywa (ma słabe WiFi), ale jest cicho i spokojnie , a w 8 os. pokoju nocuje sam. Jak na ten standard nie najgorsze śniadanie i bardzo miły i pomocny personel.
Chile to niezwykle ciekawy kraj, kraina niezliczonych atrakcji, zarazem najdłuższe państwo Ameryki Południowej. Rozciąga się długim pasem wzdłuż Oceanu Spokojnego z północy na południe, a przez całe Chile przebiega pasmo górskie Andów. Do Chile należą tez liczne wyspy przybrzeżne i wyspy na otwartym oceanie (w sumie ok. 3 tys.) Na południu kraju znajdziemy śnieg i wiatry Patagonii. Górzysty archipelag z największą wyspą Ziemią Ognistą. To tu znajduje się najdalej na południe wysunięty punkt kontynentu przylądek Horn, zaś na północy znajdziemy Atakamę (jedną z najsłynniejszych pustyń na świecie).
Ciekawostki / Przydatne informacje:
-------------------------------------
1. Rygorystyczne przepisy fitosanitarne zakazują przywozu do Chile wszelkich artykułów spożywczych w stanie surowym (np. owoców, warzyw, mięsa, kiełbas, serów, miodów, nasion, roślin). Bezwzględnie zaleca się wpisywanie do deklaracji sanitarnej wszelkich przewożonych przez turystę produktów pochodzenia zwierzęcego i roślinnego. Przy wjeździe do Chile bagaże są prześwietlane, w przypadku znalezienia zabronionych produktów, które nie zostały zadeklarowane, nakładane są bardzo wysokie kary, bez możliwości apelacji (http://www.sag.gob.cl/). (link)
2. Waluta: Peso chilijskie (CLP) = 100 centavos, 1 USD = 590 CYP;
2. Waluta: Peso chilijskie (CLP) = 100 centavos, 1 USD = 590 CYP;
Kurs waluty na lotnisku to ok. 560 CYP za dolara, zaś na mieście 590 CLP (zależy, gdzie i ile wymieniasz).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Masz coś do powiedzenia napisz :-)