Wrzesień to dobry czas na podróże. Po wizycie w Polsce postanowiłem "postawić kropkę nad i" ... i coś dołożyć dla urozmaicenia urlopu. Tak abym rzeczywiście miał poczucie bycia w podróży, bądź co bądź przelot do domu to nie to samo :-).
Wybór padł na dwie stolice: Londyn oraz Dublin (ponownie), a do tego miasteczko, które "stanęło na drodze" - czyli Cork. W każdym z tych miast wcześniej już byłem, ale wracając wspomnieniami do wszystkich tych miejsc zawsze z przyjemnością tam powracam. Zdecydowanie po tej podróży także !.