Dopiero co wróciłem z Libanu, który miał być początkiem II podróży Dookoła Świata. Ze względów czasowych nie do końca mogłem wdrożyć ten plan w takim zakresie jak początkowo zrodził się w mojej głowie, ale zdecydowałem się zrealizować przysłowiowe minimum. Pomimo wszystko mam trochę przygody przed sobą. Zaledwie kilka dni dzieli mnie od mojej nowej okrojonej nieco podróży, w której koncentrować się będę głownie na Nowej Zelandii. Poza znaną mi już stolicą Auckland odwiedzę między innymi: New Plymonth, Rotorua, Hamilton i Avarua na wyspie Rarotonga (Wyspy Cooka).