Zaplanowane (tylko) połączenia lotnicze na najbliższy okres:
Same połączenia lotnicze to blisko 12 tyś. km. Do tego dochodzą podróże pociągami, autokarami i metrem.
Wciąż wychodzę z założenia, że nie ma co się oszczędzać. Stałe dolegliwości spowodowane chorobą towarzyszą zarówno w domu, Londynie, Bukareszcie czy tej bliższej Afryce - Hiszpani. Uważam, że wystarczy się do tego odpowiednio przygotować i zabezpieczyć. Jedni mi kibicują, inni twierdzą, że taki chory to ja nie jestem skoro tyle podróżuje, a jeszcze inni uważają że jestem nieco nienormalny porywając się po zawale i z rakiem na takie wojaże. No cóż.. każdy ma prawo do swojego zdania, a ja robię (i będę robił) swoje 😀😎. No i wydaje mi się, że chyba bardziej byłbym chory gdybym tego nie robił.
A, jeszcze muszę wspomnieć, że dodatkowo odwiedzę takie miejsca (nie odbywające się samolotami, które są moimi głównymi środkami transportu):
- Warszawa (Polska)
- Praga, Brno (Czechy),
- Bratysława (Słowacja),
- Tyraspol (Naddniestrze),
- Konstanca (Rumunia),
- mam nadzieję, cdn...
.gif)



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Masz coś do powiedzenia napisz :-)