środa, 9 września 2020

Porto (Portugalia) 2020' (edit - plik w edycji!)

 

Ponownie mam przyjemność odwiedzić drugie co do wielkości miasto Portugalii - Porto. Tę możliwość w dobie pandemii umożliwiły mi linie Wizz Air. W miarę tani bilet, oraz znacząco ograniczona siatka lotów była wystarczającym powodem, aby chcieć przypomnieć sobie to portugalskie miasto na nowo.

wtorek, 11 sierpnia 2020

Malta ("wyspa marzeń")

MALTA - jedno z tych miejsc w Europie do którego zawsze chętnie powracam:

"Ląduje na jedynym lotnisku: Malta International Airport. Wyspa od razu przypadła mi do gustu. Przywitała mnie słoneczną pogodą i urzekającym widokiem palm posadzonych wzdłuż drogi przebiegającej tuż przy wyjściu z terminala, heh ... od razu lepiej :-)."

Tak pisałem przeszło 8 lat temu i nic się nie zmieniło. Zapamiętałem Maltę, jako przyjazne, piękne miejsce, które warto odwiedzić ponownie. I tym razem się nie zawiodłem. Malta dostarcza przyjemnych i niezapomnianych wrażeń, do których zawsze i chętnie powracam, a w wyobraźni na myśl o tym miejscu przewija się krótka treść: "wyspa marzeń".  

Więcej zdjęć z: Malta 

Orientacyjne koszty:

Wizz Air: WAW-MLA-WAW - 182 PLN

bilet 12 przejazdów Malta - 15 EUR

bilet na trasie Slima - Gozo - Comino - Slima (Hop-on Hop-off: Open Top Catamaran Tours) - 15 EUR

Nocleg ze śniadaniem (Inhawi Boutique Hostel - St. Julian's) - 17 EUR / noc 

poniedziałek, 13 lipca 2020

Rodos (Grecja) 2020' Podróż w dobie Covid-19 (edit - plik w edycji!)

Kiedy zakupiłem bilet LOT-u na podroż na Rodos, jeszcze nie wiedziałem czy w ogóle polecę. Sytuacja związana z pandemią była trudna, ale nie beznadziejna. Wprawdzie granice jeszcze zamknięte, ale w powietrzu wisiała odwilż ... Oczywiście nie z uwagi na sytuację związaną z wirusem, bo rządzących wydaje się przerasta, ale z uwagi na wybory prezydenckie. Niemal do ostatniej chwili nie było wiadomo czy lecę, ale nadszedł ten dzień kiedy wszystko było jasne. Wcześniej anulowano mi za bezcen kupioną Fuerteventurę co jasno pokazało, że każdy scenariusz jest możliwy. Kiedy jednak Boeing 737 wzbił się w powietrze mimo, że niewidoczny (przez obowiązkową maseczkę podczas lotu) na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Pierwsza myśl: "po długiej przerwie wracam do gry".