sobota, 21 kwietnia 2012

Paryż na wisnę - zdobywam Wieżę Eiffla



Paryż (fr. Paris) - jak tylko słyszę tą nazwę zawsze co pierwsze przychodzi mi na myśl z zapamiętanych obrazków z tego miasta to Wieża Eiffla (najwyższa budowla w Paryżu). Jedni mówią że wspaniała inni, że nic szczególnego. Mnie nie tylko się podoba, ale uważam, że to majstersztyk architektoniczny, a jej obraz szczególnie utkwił w mojej pamięci. Choćby tylko dla jej widoku warto wybrać się do tego miasta, a ma ono do zaproponowania znacznie więcej. Moja kilkudniowa wizyta w Paryżu uchwyciła tylko cząstkę tego co kryje ta warta uwagi Europejska Stolica. Podczas wędrówek po mieście odkrywałem najważniejsze atrakcje tej stolicy korzystając z wydrukowanej mapki i przewodnika MP3 Audiotravels wsłuchując się w głos lektora, którego głos jak żaden pasuje do tego miasta. Za jedyne 9 PLN (15 PLN wersja na Ipod lub z 2 płytami CD). Choć (niestety) mi za to nie płacą bardzo polecam to rozwiązanie, bowiem przybliżanie sobie wiadomości o poszczególnych atrakcjach w takich miejscach i taki sposób niesie nieocenione doznania duchowe potęgując piękno zwiedzanych obiektów. Zresztą można zakosztować próbkę głosową na stronie sprzedawcy (demo) co zapewne rozwieje ewentualne wątpliwości. Szkoda, tylko że wciąż tak niewiele przewodników znajduje się w bieżącej ofercie.



      Francja (Paryż) - Widok z Wieży Eiffla 


No ale po kolei, bo jeszcze nie wyjechałem z kraju, a już mnie poniosło na szczyt Wieży Eiffla :-)

Ponieważ miałem gdzie przenocować, koszty tego kwietniowego zapowiadają się na naprawdę nieduże, a do tego mam parę dni wolnego i to przesądza - wylatuje do Paryża.

Beauvais Tillé Airport (BVA) położone jest nieopodal Beauvais w miejscowości Tillé, 84 km na północ od centrum Paryża. To jednocześnie najmniejszy port lotniczy w regionie Paryża obsługujący głównie tanie linie lotnicze, tak jak Ryanair, którym to zdecydowałem się zawitać do stolicy Francji (bilety 203 PLN w dwie strony). Drugim, zatem większym wydatkiem jest dojazd z Beauvais do Paryża.

Pomiędzy stacją kolejową Beauvais a Paryżem (Paris-Nord) kursuje pociąg TER (express regional train). Orientacyjny czas jazdy pociągu to 1h 15 min, a bilet w jedną stronę kosztuje 12,50 € (dla studentów 9,30 €). Pociągi odjeżdżają co około 40 minut. Z lotniska na stację kolejową w Beauvais dostać się można autobusem za 4 €. Na stację kolejową z lotniska kursuje tez autobus miejski nr 12. Bilet w jedną stronę to koszt ok. 1 € euro. Niestety autobus kursuje dość rzadko, nie korzystałem.

Wybrałem najprostszą opcję. Kurs z lotniska do stacji Porte Maillot w Paryżu połączeniem autobusowym dopasowanym do odlotów i przylotów. Koszt przejazdu (w jedną stronę) to 16 €, zaś czas przejazdu nie przekracza 75 minut. Jest to bardzo wygodne rozwiązanie, a z Paryża właściwie z każdego miejsca można bez trudu dostać się metrem do tej stacji (Porte Maillot), z którą sąsiaduje przystanek początkowy, a autobus w Beauvais dojeżdża pod sam Terminal 1 - jakby na zawołanie. Dalej korzystam z Metra i/lub kolejki RER. Na lotnisku dostępne są także minibusy oferujące transport bezpośrednio do 30 km oddalonego Disneylandu oraz na lotnisko Paryż (CGD).

Schemat linii Metro i kolejki RER w Paryżu

Z uwagi na lokalizację noclegu zakupuje bilet strefowy pięciodniowy na metro jako najrozsądniejsze rozwiązanie. Zatem mam przy okazji możliwość nieograniczonego poruszania się po Paryżu do woli.
Nie układam zatem jakoś szczególnego planu zwiedzania nie bardzo wiedząc czego się spodziewać, gdzie zechcę pobyć dłużej a gdzie krócej. W każdej chwili, gdy tylko wpadnie mi coś do głowy, aby np. zmienić lokalizację wsiadam w metro i bez ceregieli dostaje się w wybrane miejsce, co czyni to rozwiązanie bardzo komfortowym. Nie będę się rozpisywał o cenach biletów, odsyłam na stronkę, której autor rozpracował to bardzo skrupulatnie: http://www.e-francja.eu/bilety-paryz.php, z której można również dowiedzieć się innych ciekawych rzeczy.

 Jeszcze tylko mapka poglądowa "co i gdzie" i w drogę :-) 


Jeszcze w dniu przyjazdu zaliczam Wież Eiffla. Znajduje się na Champs de Mars (Metro: Bir Hakeim)

W następnym dniu wybieram się do Muzeum Luwru. Korzystając z metra wysiadam na stacji Louvre
Nie ulega wątpliwości, że Muzeum Luwru jest jednym z najpopularniejszych muzeów sztuki Świata, co wynika z ogromnej wartości przechowywanych w nim unikatowych zbiorów. To tu można między innymi zobaczyć najbardziej znany portret Świata, czyli Mona Lisę, a także wiele innych wspaniałych arcydzieł.



Musée du Louvre  - wejście: Piramida na dziedzińcu Napoleona,
Palais du Louvre Cours Napoleon (dojazd metro: Palais-Royal, Louvre) 

Godziny otwarcia: 9:00 – 18:00 codziennie poza wtorkami i następującymi Świętami: 1 stycznia, 1 maja, 15 sierpnia, 25 grudnia. W środy i piątki muzeum jest otwarte do 21:45. Warto też wiedzieć, że jest wstęp wolny: w pierwszą niedzielę każdego miesiąca.
Po wejściu do piramidy zjeżdżamy schodami w dół, gdzie na środku mamy informację, a w niej do wyboru przewodniki w przeróżnych językach (J. Polski chyba zbyt popularny bo otrzymałem czarno białe ksero, podczas gdy prawie wszystkie przewodniki były w kolorze)  :-(.


W podziemiach Luwru poza oczywistymi salami z nieocenionymi zbiorami mamy szereg knajpek, barów i sklepików oferujących turystom możliwość pozbycia się nadmiaru gotówki. Jednym słowem bardzo dobrze prosperujący i trzeba przyznać nieźle zorganizowany biznes.

Następnie kieruje się do Katedry Notre-Damme z dużą przyjemnością przechadzając się wzdłuż Sekwany, która może nie jest najczystsza, ale daje sporą ulgę podczas spoczywania na ławeczkach usytuowanych nieopodal brzegu.





Bez wątpienia Notre-Damme jest jedną z najbardziej znanych katedr na świecie. We wnętrzu największe wrażenie robi umieszczona nad głównym portalem rozeta, która wprowadza do wnętrza świątyni oryginalną i niepowtarzalną grę światła, którą można się długo zachwycać. Na zewnątrz zaś, posiada przepiękną fasadę, która na środkowym portalu ma wyrzeźbioną scenę Sądu Ostatecznego. We wnętrzu wież Notre-Damme znajdują się wspaniałe dzwony. W wieży północnej jest ich cztery, natomiast w wieży południowej znajduje się ważący 13 ton dzwon Bourdon, który wykorzystywany jest podczas najważniejszych świąt i uroczystości państwowych. Na tej południowej usytuowany jest też taras widokowy, na który prowadzi 387 stopni.

  
  Katedra Notre-Damme to praktycznie centrum Paryża.
Place du Parvis-Notre Dame, Île de la Cité  (przystanek metro - Cit)
  

Ulice Paryża widziały już chyba wszystko. Wiadomo, że Paryż jest miastem miłości, a obraz dwóch kobiet, czy dwóch mężczyzn trzymających się za ręce nie należy do wyjątkowych. Wiele par przyjeżdża tutaj extra, aby uczcić swoje zaręczyny, spotkanie, czy też po prostu razem pobyć. W przypadku par jednej płci są też tacy, którzy przyjeżdżają tu po to tylko, aby zwyczajnie przejść się po ulicy trzymając się za ręce, czego nie mogą realizować w swoich małotolerancyjnych środowiskach.  Jak wielu miastach Europy (w niewielkiej odległości od Notre Dame) znajduje most „biskupi” na którym zakochani bez względu na swoją orientację wieszają swoje kłódki.   Na moście można zauważyć kłódki z całego świata, a z nich naprawdę sporo wyczytać. Niektóre zapiski na nich wyglądają jak arcydzieła. Nie jest to jednak największy tego typu most w Paryżu. To miano posiada Pont des Arts. Tak właśnie nazywa się most, powstały pomiędzy Luwrem,  a siedzibą Akademii Francuskiej. Tak naprawdę jest kładką (mostem dla pieszych). Wieszaniu kłódek sprzyja samo ogrodzenie w rodzaju siatki o długości aż 156 m, które jakby "prosi" aby tam coś zawiesić :-). Biznes wyczuli uliczni sprzedawcy, którzy obecnie pojawiają się tu już nie tylko z breloczkiem z Wieżą Eiffla, torebką czy też parasolką, ale proponują kłódeczkę za jedyne 5  € dla tych, którzy się na taką okoliczność zwyczajnie nie przygotowali.



"Wycieczkowce" na Sekwanie.

W kolejny dzień postanowiłem "zdobyć" Wieże Eiffla. Cała jej konstrukcja wsparta jest na czterech podstawach o boku 25 m każda. Na wysokościach 57 m, 115 m i 275 m znajdują się tarasy widokowe. Zajmuje obszar kwadratu o boku 125 m. Wraz z zamontowaną na szczycie anteną, jej wysokość wynosi 324 m, ale pierwotnie (w 1889r.) wieża była prawie 12 metrów niższa. Na wieży usytuowane są dwie restauracje: Le 58 Tour Eiffel na piętrze pierwszym oraz Le Jules Verne na piętrze drugim.

"Zdobyć" bowiem, widziałem jej piękno wieczorem i na zewnątrz, a teraz zakupiłem bilet upoważniający do wejścia na górę. Po schodach na sam szczyt wieży prowadzi 1665 stopni. Zawsze to jakieś wyzwanie. Na pierwsze dwa poziomy można dostać się pieszo albo windą, na trzeci prowadzi jedynie winda. Z małymi przerwami daje radę pieszo dotrzeć do poziomu drugiego, dalej windą :-). Niezależnie od poglądów na temat jak to niektórzy mówią "żelastwa" Wieża Eiflla to pozycja obowiązkowa podczas zwiedzania miasta. Jak się zaliczy te wszystkie schody chyba bardziej się pamięta. Spacerując ulicami miasta spotykam szereg budowli godnych uwagi wokół których wszędzie gromadzą się ludzie. 



Place de la Concorde (pl. Plac Zgody)  

Place de la Concorde - to obszerny plac w centrum Paryża między Polami Elizejskimi a Ogrodami Tuilerie (w narożnikach placu znajduje się osiem kobiecych posągów będących symbolami głównych miast francuskich, a w centralnej części placu znajduje się egipski obelisk). Po Polach Elizejskich z przyjemnością urządziłem sobie długą przechadzkę. W dostępnych miejscach na trawnikach wzdłuż ciągnącej się drogi wypoczywają strudzeni turyści, do których i ja na jakiś czas dołączyłem, aby wczuć się w klimat tego miejsca.

W swoich wędrówkach dojeżdżam metrem do dzielnicy Pigalle (oczywiście przypadkiem) :-), w której znajduje się teatr Moulin Rouge  ("Czerwony Młyn"), od przeszło wieku ekscytujący publiczność występami o zabarwieniu erotycznym. Miejsce powszechnie rozpoznawane, nie da się przejść i nie zauważyć, a już na pewno przyciągające uwagę.


 Aby dotrzeć pod Moulin Rouge można dostać się metrem
(przystanek: Blanche), adres: 82, Boulevard de Clichy

Oglądając witryny obiektów na "Pigalaku" w oczy rzucają się trzy rzeczy:
- (pierwsze nie to co myślisz !) :-) mnogość sklepów eksponujących przeróżne instrument muzyczne (naprawdę spory wybór),
- witryny sklepowe na których pokazywana jest przeróżna odzież i akcesoria erotyczne,
- liczne domy publiczne, "hotele na godziny", lokale "peep-show" i tym podobne przybytki, w których swoje usługi oferują prostytutki. Pigalle to bez wątpienia jedna z najsłynniejszych w świecie "dzielnic czerwonych latarni". Zapewne swoje uroki ukazuje przede wszystkim późniejszą porą. W dzień w każdym razie nie robi specjalnego wrażenia. Przynajmniej na mnie.

A stąd po zwiedzeniu Pigalaku i nacieszeniu się widokiem  Moulin Rouge oraz zrobieniu pamiątkowych fotek zmieniam nieco scenerię przenosząc się do ... Bazyliki Sacré-Cœur (kościół na szczycie wzgórza Montmartre), która w sumie mieści się w odległości małego spaceru. Montmartre to najważniejsze paryskie wzgórze, z którego roztacza się malowniczy widok na panoramę miasta. To niezwykle atrakcyjne miejsce na spacery przepełnione tajemniczymi uliczkami i zakamarkami tworzy swoistą atmosferę. W dzielnicy Montmartre obecnie znajduje się najsłynniejszy pchli targ w Paryżu.
Bazylika jest otwarta codziennie w godz. 7-23. Jej kopuły mają wysokość 79 metrów, a wieża północna 83 metry. Budowa Bazyliki trwała prawie 39 lat, a jej zakończenie datuje się na rok 1914. W wieży znajduje się największy a zarazem najcięższy we Francji 19-tonowy dzwon nazywany "Savoyarde", a jego serce waży aż 500 kg. Warto też wspomnieć o schodach przed bazyliką Sacré-Coeur, po wejściu na które ukaże się nam przyjemny widok - panorama Paryża. Jest to bardzo popularne miejsce spotkań mieszkańców miasta, zwykle (najczęściej młodych), którzy gromadzą się w grupy, grają na gitarach, czasem śpiewają, a czasem po prostu popijają wspólnie wino spędzając czas razem.


W automatach Bazyliki zakupuje pamiątkowy medal (niestety z czasem nie ma już takiego blasku,
pewno dlatego, że dałem tylko za niego 2 €, więc w sumie czego się spodziewać).


Tak na marginesie. Często mam wrażenie że zabytki Paryża są jakieś duże, bo nie mieszczą mi się w kadrze aparatu powodując małą irytację (ale po namyśle sam sobie odpowiadam: 
..... no cóż, a może zwyczajnie pora nauczyć się robić dobre zdjęcia)  :-)

Colone de Juillet (Kolumna Lipcowa, 52m)

Boczne równoległe uliczki wzdłuż Sekwany tętnią życiem 










Paryż stanął na wysokości zadania. Pokazał mi to co ma najlepszego, nie zdradzając do końca swoich tajemnic. Z całą pewnością będę chciał tutaj powrócić. Zobaczyć miejsca których jeszcze nie widziałem, ale też ponownie odwiedzić te, których widok nigdy się nie znudzi.



 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Masz coś do powiedzenia napisz :-)