Końcówka roku zawodowo upływa dość nerwowo, no cóż uroki pracy. Trzeba od tego jakoś odpocząć, nabrać dystansu. Jako, że do końca nie wiedziałem kiedy będę dysponował wolną chwilą na jakiś sensowny wypad tym razem zdałem się na gotowca :-). Wybór padł na Student Travel. Oferta tyle dla mnie atrakcyjna, że można w krótkim czasie zobaczyć naprawdę sporo, a przy tym dobrze wypocząć i to nad samym Oceanem Atlantyckim gdzie jeszcze do tej pory mnie nie widziano :-). A i towarzystwo doborowe zatem tylko jechać. Ofertę znalazłem na Grouponie, którą zamieściło studenckie biuro podróży za dość rozsądną cenę, zatem wybieram się na wrześniowy EuroTrip 2012'.
Trasa (Polska) - Amsterdam (Holandia) - Paryż (Francja) - Madryt (Hiszpania) - Lagos & Lizbona (Portugalia) - Gibraltar - Barcelona (Hiszpania) - Nicea (Francja) - (Polska) to jak by nie liczyć ponad 8 tyś kilometrów autokarem. Odwiedzamy 5 krajów, 5 stolic, stadion Camp Nou, odpoczywamy nad Oceanem Atlantyckim i przy okazji zdobywam 4 kolejne flagi (do mojej małej kolekcji).
Pierwszy na trasie jest Amsterdam. Miasto położone nad rzeką Amstel z licznymi kanałami rzecznymi (jest ich ok. 160). Początki miasta sięgają XIII wieku, a nazwa miasta oznacza tamę na rzece Amstel.
De Wallen największa i najbardziej znana dzielnica czerwonych latarni Amsterdamu, położona w najstarszej części miasta, w której również znajdują się wspomniany już najstarszy kościół gotycki Oude Kerk. Dez Wallen jest jednym z najpopularniejszych miejsc turystycznych. Już samo wąskie wejście jest dość intrygujące. Miejsce słynie głównie ze swojego rozrywkowego charakteru: licznych domów publicznych, słynnych z prostytutek stojących w oknach, coffee shopów, pubów i restauracji. Wizyta w dzień to nie to samo co wieczorem, ale i tak robi ogromne wrażenie. Można natknąć się na bezpośredniość wręcz niespotykaną. Oj, Paryski Pigalak na tle De Wallen wypada słabiutko. Amsterdam jest kojarzony przede wszystkim jako miasto wolności, tolerancji i liberalnej polityki względem miękkich narkotyków co widać w licznych kawiarenkach (coffeeshop), gdzie używanie marihuany zostało zdepenalizowane (czyli uznane za legalne). Tradycją też staje się zakosztowanie babeczki z regionalnym nadzieniem.
Krótka podroż po mieście dobiegła końca. Wyruszamy z Holandii i udajemy się do stolicy Francji - Paryża. Tu wiadomo, ... prędzej czy później, chcąc czy nie chcąc dotrzemy do Wieży Eiffla czy Luwru :-).
Nie będę się rozpisywał o zabytkach, komunikacji itp. Z grubsza opisałem to po kwietniowej wyprawie do tego miasta (Paryż na wiosnę - zdobywam wieżę Eiffla) Ponieważ w drodze do Madrytu spędzamy tu praktycznie jeden dzień spacer bez celu, po znanych i nieznanych alejkach miasta jest optymalnym rozwiązaniem na tę wizytę.
Wbrew różnym opinią o Paryżu można powiedzieć jedno - jest piękny. Jestem tu drugi raz i tak się składa, że drugi w tym samym roku, a jego oblicze jakby nowe. Niezliczona ilość atrakcji turystycznych, zabytki, obiekty sakralne, mosty, uliczki, knajpki i deptaki tworzą atmosferę metropolii turystycznej co czyni to miasto wyjątkowym. Godnym kolejnych wypraw i spędzenia tutaj miło czasu zarówno w zgiełku, ale i w ciszy i spokoju. Każdy znajdzie tutaj swoją enklawę, miejsce w którym czuje się najlepiej.
Pierwszy na trasie jest Amsterdam. Miasto położone nad rzeką Amstel z licznymi kanałami rzecznymi (jest ich ok. 160). Początki miasta sięgają XIII wieku, a nazwa miasta oznacza tamę na rzece Amstel.
Przy okazji dużej ilości kanałów wodnych występują tu autobusy wodne tzw. canal bus, spora ilość dworców kolejowych (zdaje się 9), linie autobusowe, tramwajowe i metro. Przy tym wszystkim spotykamy niezliczoną ilość rowerów, ale i dobrze przygotowane dla nich ścieżki rowerowe i parkingi. Nie wiem jak, ale Wikipedia to jakoś policzyła i podaje, że jest ich ok. 900 tys. Około 18 km od miasta znajduje się obsługujący to miasto port lotniczy Schiphol.
Wśród wielu atrakcji Amsterdamu między innymi można wymienić:
Oude Kerk najstarszy kościół w mieście (XIII – XIV wiek)
Plac Dam z National Monument – pomnikiem upamiętniającym wyzwolenie Amsterdamu spod okupacji niemieckiej (1944).
Zuiderkerk najstarszy w mieście kościół protestancki (1611).
Diamantbeurs giełda diamentów
Munttoren wieża z XVII wieku
Singel najstarszy kanał Amsterdamu, na którego brzegu znajduje się słynny targ kwiatowy
De Wallen Dzielnica Czerwonych Latarni
Muiderpoort brama miejska (XVII wiek)
De Wallen największa i najbardziej znana dzielnica czerwonych latarni Amsterdamu, położona w najstarszej części miasta, w której również znajdują się wspomniany już najstarszy kościół gotycki Oude Kerk. Dez Wallen jest jednym z najpopularniejszych miejsc turystycznych. Już samo wąskie wejście jest dość intrygujące. Miejsce słynie głównie ze swojego rozrywkowego charakteru: licznych domów publicznych, słynnych z prostytutek stojących w oknach, coffee shopów, pubów i restauracji. Wizyta w dzień to nie to samo co wieczorem, ale i tak robi ogromne wrażenie. Można natknąć się na bezpośredniość wręcz niespotykaną. Oj, Paryski Pigalak na tle De Wallen wypada słabiutko. Amsterdam jest kojarzony przede wszystkim jako miasto wolności, tolerancji i liberalnej polityki względem miękkich narkotyków co widać w licznych kawiarenkach (coffeeshop), gdzie używanie marihuany zostało zdepenalizowane (czyli uznane za legalne). Tradycją też staje się zakosztowanie babeczki z regionalnym nadzieniem.
Krótka podroż po mieście dobiegła końca. Wyruszamy z Holandii i udajemy się do stolicy Francji - Paryża. Tu wiadomo, ... prędzej czy później, chcąc czy nie chcąc dotrzemy do Wieży Eiffla czy Luwru :-).
Nie będę się rozpisywał o zabytkach, komunikacji itp. Z grubsza opisałem to po kwietniowej wyprawie do tego miasta (Paryż na wiosnę - zdobywam wieżę Eiffla) Ponieważ w drodze do Madrytu spędzamy tu praktycznie jeden dzień spacer bez celu, po znanych i nieznanych alejkach miasta jest optymalnym rozwiązaniem na tę wizytę.
Wbrew różnym opinią o Paryżu można powiedzieć jedno - jest piękny. Jestem tu drugi raz i tak się składa, że drugi w tym samym roku, a jego oblicze jakby nowe. Niezliczona ilość atrakcji turystycznych, zabytki, obiekty sakralne, mosty, uliczki, knajpki i deptaki tworzą atmosferę metropolii turystycznej co czyni to miasto wyjątkowym. Godnym kolejnych wypraw i spędzenia tutaj miło czasu zarówno w zgiełku, ale i w ciszy i spokoju. Każdy znajdzie tutaj swoją enklawę, miejsce w którym czuje się najlepiej.
Po nocnej podróży do Hiszpanii zatrzymujemy się u celu. Madryt ponad 3 mil., XVI- w. stolica Hiszpanii stoi dla nas otworem. Po raz pierwszy widzę to miasto. Pierwsze wrażenie poza tym, że wszędzie daleko bardzo pozytywne :-).
Katedra La Almudena - katedra budowana od XIX wieku, a ukończona w roku 1993. Wówczas też została poświęcona przez papieża Jana Paweła II, którego pomnik stoi na terenie placu tuż przed katedrą |
Plaza de Cibeles - nazwa placu pochodzi od fontanny z XVIII w. z posągiem frygijskiej bogini płodności - Kybele.
Tutaj znajdują się ważne placówki administracyjne miasta, takie jak siedziba władz miejskich i burmistrza oraz bank hiszpański.
Tutaj znajdują się ważne placówki administracyjne miasta, takie jak siedziba władz miejskich i burmistrza oraz bank hiszpański.
Charakterystyczne dla Hiszpanii i Portugalii "małe dzieła sztuki" |
Madryt, Park Parku Retiro
Plaza Mayor ("Madrycka Starówka") |
Wszędzie pełno turystów podążających od jednej do drugiej atrakcji miasta. Choć może się wydawać,
że wiele osób gdzieś się spieszy, są tacy po których tego nie widać :-)
Madryt, Pałac Królewski
że wiele osób gdzieś się spieszy, są tacy po których tego nie widać :-)
Madryt, Pałac Królewski
W mieście warto zobaczyć:
- Gran Via - jedna z najbardziej reprezentacyjnych ulic Madrytu, prawdziwe centrem handlowe, kulturalne i rozrywkowe stolicy Hiszpanii
- Pałac Kryształowy - budowla ze szkła i stali z XIX w. znajdująca się w Parku Retiro
- Muzeum Prado - w tym muzeum znajduje się najstarszy zbiór dzieł sztuki na świecie (w tym ogromna kolekcja malarstwa).
- Puerta de Europa - dwie charakterystyczne bliźniacze wieże (114 m., pochyłe pod kątem 15 stopni) z roku 1996 znajdujące się w pobliżu dworca kolejowego Chamartin.
- Plac Puerta del Sol - usytuowany w środku Madrytu z pomnikiem Karola III oraz zabytkowym ratuszem. Przed nim oznaczenie kilometra zero, od którego liczy się wszystkie drogi w Hiszpanii. Na placu znajdują się także dwie fontanny.
- Arena Las Ventas - arena walk byków na 25.000 widzów
- Plac Hiszpański z pomnikiem Cervantesa i bohaterów z jego utworu: Don Kichota, Sancho Pansa i Dulcynei
- Plaza de Colon - plac z roku 1893 (w 400 rocznicę wyprawy Kolumba do Ameryki). Znajdują się tu dwa duże pomniki Krzysztofa Kolumba. Na terenie Plaza de Colon znajdują się ogrody "Gardes of Discavery”
- Puente de Segovia - najstarszy most w Madrycie (z XVI w.)
- Museo Naval - budynek muzealny ze zbiorami historii marynarki hiszpańskiej oraz hiszpańskich podróży morskich usytuowany przy Paseo del Prado.
- Świątynia Debot - jest to starożytna świątynia z II wieku p.n.e., ustawiona w Parque de la Montana, na skarpie w pobliżu Pałacu Królewskiego (podarowana Hiszpanii przez Egipt w ramach podziękowania za pomoc przy ocaleniu świątyni nubijskiej. Wcześniej świątynia znajdowała się w miejscowości Dobod nad Nilem).
EuroTrip 2012 - autokarem do Portugalii - częśc 2 Lagos & Lizbona
EuroTrip 2012 - autokarem do Portugalii - częśc 3 Gibraltar, Barcelona & Nicea
EuroTrip 2012 - autokarem do Portugalii - częśc 3 Gibraltar, Barcelona & Nicea
I like what you guys are up too. This type of clever work and exposure!
OdpowiedzUsuńKeep up the very good works guys I've included you guys to my blogroll.
Yay google is my world beater assisted me to find this outstanding internet
OdpowiedzUsuńsite!