Trasę Toronto (YYZ) - Nowy Jork (LGA) pokonałem na pokładzie samolotu Boeing 777 linii American Airlines (574km). Po przygodzie w Kanadzie lekko nurtowało mnie pytanie czy aby urzędnicy emigracyjni w Stanach nie wymyślą równie zawiłej drogi dla mnie ?.
Okazało się jednak, że tu nie ma żadnego problemu. Krótkie pytania o cel wizyty i pani przybiła standardowy stempel w paszporcie (wiza B2 - ważna 180 dni).
Odetchnąłem z ulgą, mój planowany pobyt w USA zakładał o wiele krótszy pobyt więc nie protestowałem :-).
I tak w tym przypadku dowiedziałem się, że miasto zostało zasiedlone przez Europejczyków w roku 1614 a konkretnie Holendrzy założyli tam osiedle Nowy Amsterdam. Zaledwie 50 lat później przejęli go Anglicy, którzy nadali miastu nazwę Nowy Jork, istniejącą po dzień dzisiejszy. Miastu od lat towarzyszy też przydomek Big Aplle w którym to w roku 2016 właśnie wylądowałem. Swoje pierwsze kroki skierowałem do Hi NYC Hostel przy Amsterdam Avenue, gdzie mogłem pozostawić niewielki, ale jednak bagaż, bez którego zdecydowanie lżej się poruszać. Pierwsze wrażenia z NYC - bardzo pozytywne. "Wielkie Jabłko" to mnóstwo ciekawych, pięknych i interesujących miejsc. Każdy znajdzie coś dla siebie. Zanim wyruszę Megabus-em do Bostonu mam dwa dni na realizację swoich małych planów i zwiedzanie miasta. Pod koniec mojej podróży powracam tutaj ponownie, bo właśnie stąd na pokładzie British Airways powrócić do Europy, a dokładniej bezpośrednio do Edynburga.
The City of New York (bo tak brzmi oficjalna nazwa miasta) leży na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych nad Atlantykiem przy ujściu dwóch rzek: Hudson i East River do Zatoki Nowojorskiej w Stanie Nowy Jork. Warto wspomnieć, że NYC nie jest jednak stolicą tego stanu, bo ta znajduje się w mieście Albany.
Miasto zasadniczo dzieli się na pięć dzielnic: Bronx. Brooklyn, Manhattan, Staten Island i Queens. Nie zdążyłem ich wszystkich zobaczyć, ale to co zaplanowałem to zobaczyłem, a może nawet więcej .... zrobiłem nawet jakby instynktownie zdjęcie The Tramp Building, bo przecież nie wiadomo, czy aby nie nabierze na znaczeniu po jesiennych wyborach prezydenckich w USA :-).
Oprócz wielu, wielu innych atrakcji jakie ujrzały moje oczy w NYC numer jeden na mojej liście zajmowała Statua Wolności znajdująca się na Liberty Island u ujścia rzeki Hadson. Posąg sprowadzony w kawałkach z Francji to dar tego kraju dla USA w stulecie uchwalenia Deklaracji Niepodległości. Podziwiam go z promu Staten Island Ferry łączącego Manhattan z wyspą Staten Island. Przed samym wejściem na prom miałem nieco obawę, czy aby wszyscy się zmieszczą, bo prom jest darmowy i nazbierało się mnóstwo ludzi, ale jak okazało się - bezpodstawnie.
Prom jest naprawdę spory i kursuje systematycznie co pół godziny. Sama podróż trwa nieco mniej niż 30 min w jedną stronę, podczas których możemy ekscytować się widokiem na Dolny Manhattan i samą Statue of Liberty. Można też skorzystać z płatnych wycieczek, w których oferta obejmuje np 3h kurs nie tylko na samą Liberty Island za ok. $25 USD (link). Początkowo brałem taka opcję pod uwagę jeśli będę miał jakiś niedosyt, ale po podróży promem Staten Island Ferry nie uznałem tego za konieczne.
Czas przeznaczyłem na zwiedzanie kolejnych atrakcji kierując się do następnego celu, a mianowicie długiego na 1825 metrów Brooklyn Bridge z roku 1883. Przepiękny, jeden z najstarszych wiszących mostów na świecie pozostawia niesamowite wrażenie, a widoki z niego na Manhattan - równie ekscytujące. Flesz aparatu pracuje nieustannie :-). Z zainteresowaniem przemierzam go w jedną jak i w druga stronę aby kierować się do kolejnego celu.
Zanim wjechałem na 86 piętro 103 piętrowego wieżowca The Empire State Building wysokiego na 381m, który był moim trzecim i ostatnim celem absolutnym w Nowym Jorku zajrzałem do Chinatown oraz miejsce po Twin Towers. Te były głównymi częściami Światowego Centrum Handlu i przez krótki okres nosiły miano najwyższych budynków świata do zamachu terrorystycznego 11 września 2011 r. W tym miejscu refleksje nasuwają się same. Wyjątkowe miejsce, w którym czuje się ducha ulatującego życia.
Nowy Jork - Trinity Church
-----------------------------
http://www.polonia.net/nowy-jork/nowy-jork-dla-oszczednych (link)
http://www.przewodniki24.pl/nowy-jork-rzym-naszych-czasow/ (link)
http://www.nowyjork-online.com/pl/places-to-visit (link)
http://www.panynj.gov/airports/jfk.html (link) J.F.Kennedy Airport (JFK)
http://www.panynj.gov/airports/laguardia.html (link) La Guardia (LGA)
orientacyjne koszty:
------------------------
British Airways Toronto (YYZ) - Nowy Jork (LGA) - 70 PLN*
Hi NYC Hostel - $42,30 USD (165 PLN)
Metro-karta na doładowania - $20 USD
MegaBus - Nowy Jork - Boston 6,5 USD
Spirit Airlines Boston (BOS) - Chicago (ORD) - 161 PLN
* cena wyliczona proporcjonalnie do długości odcinka lotu
Więcej zdjęć z: Nowy Jork (Stany Zjednoczone)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Masz coś do powiedzenia napisz :-)